Ostatnio w nowych wersjach programów Freemake Video Converter, Freemake Audio Converter i Freemake Video Downloader, Kaspersky wykrywa mi adware. Póki co dałem do wykluczeń, bo z tych produktów korzystam od co najmniej 2 lat i nigdy nie było takich problemów. Prosiłbym jednak o jakąś weryfikację w miarę możliwości, czy wspomniane programy faktycznie zawierają coś groźnego, czy antywirus błędnie je kwalifikuje ze względu na sposób ich działania.
PS. Programy mam pobrane z DobrychProgramów. Antywirus wykrywa coś zarówno w instalkach, jak i w folderze gdzie instaluje się program.
Freemake na życzenie może zainstalować ci adware, ale pomijając opcje domyślne można zainstalować sam program, bez komponentów reklamowych. Ta sama sytuacja dotyczy np. Daemona tools i innych programów.
No właśnie wszystko odznaczałem przy instalacji i to jest dziwne. Sprawdzałem na dwóch komputerach, dlatego też nie robię żadnego raportu, bo problem nie dotyczy mojego sprzętu, skoro to samo jest na więcej niż jednym kompie, z dwoma różnymi Windowsami. Zawsze przy instalacji czegokolwiek jestem wyjątkowo uważny i odznaczam, co tylko mogę. W przeglądarce nic się nie zainstalowało dodatkowo.