Zdecydowanie przesadziłeś z szacunkami, a z celem zamieszczenia w Sieci, że jest to główny cel - w ogóle.
Dobrze wiesz, że ta działka jest grząska i trzeba dążyć do zachowania konsensusu.
Dlaczego akurat P2P - było tłumaczone wielokrotnie. Jest to główne narzędzie, najbardziej uwidocznione i jest to główny czynnik, pierwszy, którym jest samo posiadanie nielegalnego pliku.
Przesadzasz, nie wiesz o możliwości tworzenia kopi bezpieczeństwa, nawet sam MS udostępnia poprawki do OS w formie obrazów płyt do wypalenia, o dystrybucjach Linuxa nie wspomnę
Dodam też, że żadnych oficjalnych statystyk na temat celu użycia tych programów czy innych niż P2P raczej nie ma, w przeciwnie do P2P, gdzie prowadzi się wiele badań, a to chyba samo mówi za siebie. W różnych środowiskach dany program może być używany do tego, a w innych do czego innego itd. Poza tym, jak już mówiłem przecież, są publikowane niektóre programy P2P, trwają przemyślenia, jak poradzić sobie z tą sprawą.
Jaaasne. Jak ktoś potrzebuje KOPIĘ BEZPIECZEŃSTWA obrazów MS, to wystarczy mu NERO lub coś prostszego jak EasyCD Creator. Natomiast CloneCD i Alcohol służą SPECYFICZNIE do kopiowania zabezpieczonych płyt, których producenci rzecz jasna nie życzą się aby ich płyty były kopiowane.
Poza tym nikt nie udowodnił (i nie udowodni raczej), że twórcy programów P2P myśleli SPECYFICZNIE o pirackim użyciu tych programów kiedy je pisali. Może chodziło im bardziej o ideę wymiany plików w ogóle - żeby ludzie mogli szybciej i sprawniej wymieniać między sobą swoje pliki ? Może to jest NATURALNE PRAWO wynikające z ludzkiej WOLNOŚCI do wymiany poglądów i do dzielenia się między sobą dobrami kultury. A co jeżeli poznamy w sieci przyjaciela/przyjaciółkę, która mieszka za wielką wodą i zechcemy POŻYCZYĆ jej nasze utwory - tak samo jak pożycza się płytkę koledze z sąsiedztwa ? Może o tym właśnie myśleli twórcy oprogramowania P2P ??
Poza tym przecież nie każdy ma kasę na hosting - za pomocą P2P można się łatwo wypromować i zaistnieć w sieci bez inwestowania ŻADNYCH środków finansowych. Było już wiele takich przypadków (pisali nawet o tym w jakichś w gazecie w dziale “ciekawostki”) - ktoś wrzucił do P2P swoje dzieła, swoje popisy i stał się sławny - Pomyśleliście o tym ?
Złączono Posta: 01.10.2006 (Nie) 19:24
I co z tego ? Czy to, że oficjalne badania czegoś nie stwierdziły (bo nie da się nawet takich badań przeprowadzić) oznacza, że tego nie ma ?
Bez żartów - nie trzeba przeprowadzać żadnych badań - przecież wszyscy wiemy jak jest…
Zaczynasz gadać jak Twój oponent Wolnościowiec :P.
OK w takim razie skopiuj idealnie “Damę z gronstajem” i udostępnij ją w sieci P2P, a na drugi dzień zastukają do Ciebie panowie w czarnych garniturkach :P.
Dobra, ale to nie jest punkt mojej wypowiedzi. Mój punkt jest taki, że moze twórcy myśleli o wymianie plików w SPOŁECZNOŚCIACH internetowych, a nie o piraceniu ?
Może myśleli o wymianie plików między przyjaciółmi, rodziną, dalszymi przyjaciółmi, kolegami przyjaciół etc etc. Nie jestem do końca przekonany że chodziło o piractwo. Po prostu młode zdolne mózgi chciały udowodnić, że da się to zrobić JESZCZE LEPIEJ - No i udowodnili. Powstał eMule i Azureus - chyba najlepsze w historii programy służące do wymiany plikami. Można także dzięki temu zdobyć sławę i dobrą pracę - o autora/pomysłodawcę każdego dobrego programu P2P na pewno zabijają się firmy programistyczne i zarabia on krocie.
BTW.
Widziałeś stronkę http://www.getazureus.com ?? SETKI GIGABAJTÓW LEGALNEGO contentu za FREE - nawet seriale w formacie HDTV, które udostępnia jedna taka telewizja. To ma być program służący piraceniu ?
Jakoś twórcy wcale tego nie sugerują, a wręcz przeciwnie - całkiem w drugą stronę. W sieci BitTorrent będą także niedługo LEGALNIE sprzedawane filmy (chyba był nawet taki news na vortalu).
Nie rozumiem cierpiętników, którzy na siłę się umartwiają i jeszcze przy okazji marudzą. Czy ktoś Cię tutaj trzyma ??
Żaden z tych serwisów nie jest saitem poświęconym tylko i wyłącznie oprogramowaniu, a co za tym idzie ładują sieczkę jak leci, bez większej selekcji. Czy rozmiesz co to po polsku znaczy: dobre programy :? :? :?
Jak nie to lepiej idź do konkurencji i korzystaj z ich chłamu :!: :!: :!:
No właśnie z tym jest problem… Na jakiej podstawie oceniane są programy dodawane do Downloadu ?? Tzn. jakie kryteria musi spełniać program ?
Napisałem pewien programik, w kilku serwisach zasugerowałem dodanie go do downloadu (m.in. IDG.pl oraz dobreprogramy.pl). Może mój program nie rzuca na kolana różnymi bajerami, ale jest prosty w obsłudze i służy do tego do czego ma służyć… Nie będę pisał dokładnie o jaki program mi chodzi, bo nie chcę aby posądzano mnie o spam, ale… jest bardzo mało programów tego typu, a szczerze mówiąc nie znalazłem DARMOWEGO PROGRAMU o podobnym działaniu ani też żadnego (nawet płatnego) Polskiego programu o podobnej funkcjonalności (chociaż przyznam, że nie szukałem zbyt długo). Chociaż właściwie znaleźć znalazłem i to w dodatku na tym forum, ale strona autora programu nie działa, jak również nie można pobrać tego programu (link zewnętrzny)…
Program niestety nie został dodany do Dobrych Programów. I nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie to, że inne serwisy doceniły program wyróżniając go w jego kategorii, a IDG nawet stworzyło krótki film o programie. Bardzo też możliwe, że znajdzie się on na krążkach dołączonych do gazet wydawnictwa IDG (jak działo się to w przypadku KAŻDEGO innego programu o którym chciało im się robić film pokazowy), ale o tym przekonam się pod koniec grudnia…
Więc ponawiam pytanie - Jakie są kryteria aby uznać, że program nadaje się do Dobrych Programów ?!
wybacz, ale nie dam linka Post był napisany w innym celu niż reklamowanie się… Chcę po prostu się dowiedzieć jakie są kryteria uznawania programów za dobre…
Ja wcale nie uważam swojego programu za dobry, raczej za… wystarczający… Robi to do czego jest napisany i bardzo ułatwia mi codzienną pracę… i to tyle… A że inni uznali go za godny polecenia innym to już inna sprawa.
Pracuję teraz nad jego nową wersją, bardziej przyjazną użytkownikom… Może ta wersja zostanie zaakceptowana, ale okaże się ‘Premierę’ planuje na połowę grudnia Jeśli przejdzie (czyt. zostanie uznany za ‘dobry’) - dam linka