Witam. Tym razem mam taki problem: To jest chyba wina monitora: mam sobie rozciągnięty na cały obszar monitora pulpit. Wszystko i ładnie pasuje no i po pewnym czasie wszystko się rozwala i obraz zwęża się w pionie o jakieś 0.5 cm z każdej strony i to trochę przeszkadza…
W poziomia też się tak robi, ale nie o tak dużo…
Dodam, że zawszesię zmniejsza na taką samą wartość, a dzieje się to chybapo wyłączeniu monitora…
Prosdzę odpowiedzcie mi co mogę z tym zrobić, lub może pora wymienić monitor??
Jest to Samsung SyncMaster 975 DF… Ma on mniej więcej 5 lat… 19’’
Radiator bo…jak go rozkręciłem to zaczołem sobie stukać po nim i jak stuknołem w radiator to obraz sie ruszył, no to zaczynam ruszać tym radiatorem, i jak go odchylałem w tył to obraz był gut, w druga strone to sie zwężał No więc wpadłem na pomysł związania go z innym radiatorem, więc wziołem sznurek i zawiązałem na pętelke I działało przez jakiś tydzien, ale teraz sie juz cos tam bardziej zwaliło, i nie da sie nic zrobić, chyba żebym trzymał radiator ciagle w ręce :] A trzech rąk niestety nie mam.
I jutro chyba ide kupić LCDka, bo tych starych już sie nie opłaca naprawiać…A jak dasz do servisu to tylko Cie obedrą z kasy.
Jeszcze tylko dodam, że mój father wczoraj sie bawił w monitorze, i na płycie od spodu, znalazł tak jakby pusty lut, znaczy sie spalony, czy zniszczony…(nie wiem) no ale wzioł tą lutownice, i to zlutował, no i wszystko działało, mogłem ruszać monitorem i gut, byłem happy, ale oczywiscie on musiał walnąć w tą płyte i sie ponownie zdupiło
Takie coś miałem u siebie w telewizorze, obraz sie rozjeżdżał na wszystkie strony, przyjechał gość, zalutował 2 dziurki skasował 75 zł i pojechał W monitorze są takie luty które odpowiadają za obraz i zalutowanie ich pomoże, ale na krótko (u mnie w tv wróciło) Ewentualnie odepnij i podepnij kabel lączący moniaka z kompem, spróbuj też rozmagnesować
rozmagnesowywałem i robie to co jakiś czas;] a w środku nie zamierzam się bawić, bo po pierwsze się na tym nie znam, po drugie za drogi sprzęt a po trzecie zawsze mam pecha i musze coś zawsze zwalić a w takim wypadku rodzice raczej nie zechcą wywalać kasy na nowy Będę musiał się pomęczyć…