Prośba o ocenę SSD. Czy już się bać?

W PC mam 2 dyski-systemowy SSD i HDD na różności. Kilka dni temu pojawił się niebieski ekran, a po kilkukrotnym restarcie(ręcznie) pojawił się czarny ekran z komunikatem o problemach z bootowaniem. Podłączyłem kolejno oba dyski pod laptopa i tego HDD laptop nie widział. Wniosek-padł HDD, a dane na nim zawarte szlag trafił. Włożyłem inny HDD(znalazłem jakiś wyjęty wcześniej z laptopa) i wszystko wróciło do normy. Norma trwała 2 dni bo znów zaczyna mi się pojawiać niebieski ekran, ale z tą różnicą, że PCet sam się zrestartuje i działa do następnego razu. Zrobiłem test CrystalDiskInfo i zaniepokoiła mnie informacja, że SSD jest “dobry 37%”, a HDD “dobry”(bez procentów)

SSD na śmietnik.

SSD na śmietnik się nadaje. Parametr 0xAA: 63.

Nieźle parametr “0xAD - Erase Count” się przedstawia u Ciebie. W najgorszym bloku ilość operacji wymazywania to ponad 4 mln. :open_mouth:

Czy to możliwe, że ten SSD uszkodził mi HDD. Po wybudowaniu z PC i podłączeniu(za pomocą przejściówki przez USB) do laptopa widoczny był tylko ten SSD. HDD mielił ale nie był widoczny.

Nie. Zbieg okoliczności.

Podłącz tamten HDD przez SATA do komputera i sprawdź czy działa. Jeśli to 3,5 calowy dysk, to mógł nie ruszać na USB ze względu na małe zasilanie.

GOODRAM, typowe. Restarty, znikanie, zawieszanie itp.

Nie, nie uszkodził HDD, po prostu takie się dzieją akcje z tymi dyskami. Spory odsetek uwalonych i tak to się objawia. Bywa, że np. tydzień działa ok, a po restarcie nagle dysku niema, albo czarny ekran, albo coś w tym rodzaju.

Ale ta “przejściówka” ma osobny zasilacz. Nie przez USB.(zestaw-zailacz+SATA do USB). Właśnie mam go podłączony i słychać jak pracuje ale niewidoczny. No to mam pecha. Ale zbieg okoliczności. Systemowy SSD mówi powoli dowidzenia, a HDD umarł.

Podłączony przez SATA? Sprawdź czy jest widoczny w CrystalDiskInfo, może tylko Windows nie potrafi go zamontować w systemie plików.

On nie mówi powoli do widzenia. On już macha zza grobu :wink: W każdej chwili mogą pojawić się niespodziewane błędy systemowe i utrata losowych danych.

No to podłączyłem "po bożemu bezpośrednio przez SATA i zarówno CrystalDiscInfo jak i system widzi dysk. A wygląda tak

Dysk ma dużo błędów pozycjonowania głowicy, przesyłu danych i odczytu. Prawdopodobnie jest ruszany podczas pracy? Nie wolno tak robić z dyskiem HDD. Poza tym jest sprawny.

Ma to wpływ na używanie? Czy to jest tylko taka informacja, a z dyskiem jest wszystko OK?

Jest sprawny, ale jeśli ruszasz nim podczas pracy, to może doprowadzić do uszkodzenia w najlepszym wypadku danych w najgorszym samego dysku.
Część z tych błędów mogła też być spowodowana jakością przewodów sygnałowych.

Wielkie dzięki za odzew i wszelką pomoc. Pocolog, trochę mnie uspokoiłeś i ukłon w Twoją stronę. Właśnie za pomocą EaseUS Partition robię test powierzchni po wcześniejszym wyczyszczeniu HDD.