Mam prośbę do kogoś doświadczonego, żeby przejrzał mi log i napisał “co, gdzie, dlaczego” i czy mam już zabezpieczać dane i kupować nowy dysk.
Podejrzewam że mam jakiś bad-sector, ale nie jestem pewien.
Jeszcze odkryłem, że są jakieś errory 59, 58, 57, 56, 55, z czego 59 stał się w 11959 godzinie (498 dni + 7 godzin) działania dysku, a 58-55 8350 godzinie (347 dni + 22 godzin) działania dysku, więcej nie wiem.
Re-lokowanych nie ma, jest jeden oczekujący na re-lokacje parametr:
197 Current_Pending_Sector
Ten oznacza problem z mechaniką, głowicami, powierzchnią dysku:
1 Raw_Read_Error_Rate
Opis 198 prawie identyczny jak wyżej, też sprawy mechaniczne.
198 Offline_Uncorrectable
Obserwuj czy ID 197, 1, 198 będą rosły, i patrz czy coś się pojawia przy ID 5, 196, jak coś będzie się zmieniać to nie jest dobrze.
Reszta nie należy do parametrów krytycznych, ogólnie z dyskiem tragicznie nie jest, nie trzeba teraz go zgrywać (ale warto co jakiś czas robić kopie ważnych rzeczy), czy zmieniać na nowy.
Zasilacz masz dobrej firmy? Dysk osiąga więcej jak 40 st? Dla zwiększenia żywotności dobrze żeby dysk miał stabilne zasilanie, nie pochodzące z tracera czy czegoś podobnego, nie przekraczał 50 st, i był prawidłowo zamontowany tj. nakleją z oznaczeniami w stronę sufitu, nie powinien leżeć na boku, być zamontowany elektroniką do góry.
Ostatnio (w ciągu ostatnich 2 miesięcy) komputer (dokładnie nie wiem co) przy dużym obciążeniu na wyświetlaczu z przodu pokazywał max. 45*C. I przez ok. 1 sekundę dźwięk się powtarzał, następnie karta graficzna nie dostarczała obrazu do monitora (monitor był czarny, w stanie gotowości). I komputer się zaciął, reset nic nie dawał. Trzeba było wyłączyć. Jakieś 2 tygodnie temu przeczyściłem solidnie komputer i temperatura spadła do 41*C maksymalnie.
To mogło mieć jakiś wpływ na dysk?
Dysk ma 39 stopni, jutro zobaczę jak jest zamontowany. Od 3 lat nie był wyjmowany ze stacji i nie działo się nic z nim.
Będę patrzeć na parametry, jak coś to napiszę w tym temacie.
Tutaj screen z BIOSu:
Wszystkich danych mam 192 GB, trochę dużo jakby to przegrywać na DVD, wychodzą 44 płyty.
Dysku zewnętrznego nie mam, tylko pendrive 8GB.
Zawsze mogę zabezpieczyć dane na laptopie (miejsca starczy), tylko musiałbym kupić kabel USB-USB i poszukać jakiegoś programu czy coś.
Najważniejsze dane zabezpieczę dzisiaj na pendrivie.
Resetowanie czy nagłe wyłączenie prądu nie służy dyskom, np głowica zostaje na luzie zamiast na pozycji parkującej i może uderzyć w talerz, jak nie uderzy to coś innego może zostać uszkodzone przy braku zasilania, dyski są delikatne do tego mają ok 200 części, a talerz ma 7200 obr na minutę. Brak obrazu i pikanie mogło być spowodowane tym że np grafika się przegrzewała i odpalała się po wyłączeniu jak przestygła, dysk czarnego ekranu raczej by nie spowodował.
Stary nie jest gwarancji starczy Ci prawie do końca świata
Kabel RJ45 na pewno gdzieś masz to robisz sieć i zgrywasz, ale dysk laptopowy jest bardziej podatny na uszkodzenie np przy przenoszeniu spadnie, zaleje się.
Te są raczej za małe, jak byś miał chociaż 1 bada, lub kilka tyś na liczniku przy ID1 czyli sypniętą mechanikę to tak, ale jeden pre lokowany to wątpię, trzeba by napisać do wsparcia WD.
Ważne pliki powinno się na bieżąco zgrywać, można na DVD lub zgraj na laptopa jak jest miejsce, nie ma wielkich szans że dwa dyski by padły w tym samym czasie.
Od wczoraj coś się sypie ze stroną dp, tu jest opis jak zrobić zwykłą sieć lan
Skoki zasilania ze słabego zasilacza, lub resety, nagłe wyłączanie mogą uszkadzać dysk, że to wina zasilacza to nie daje gwar, jego profilaktycznie trzeba zmienić.
1 Raw_Read_Error_Rate
To monitoruje mechanikę, nie musi być kilka tyś, ale jak to skacze to zwykle mocno, starczy jak przekroczy dopuszczalny próg, w prog od razu wyskoczy napis FAIL + czerwona lampka.
Nie masz bad sectora ( bady są rejestrowane w 5 Reallocated_Sector_Ct), tylko jeden pre lokowany który kiedyś może być badem, ale nie musi. Zrób skan powierzchni i zobacz jaki jest stan sektorów, opis w pierwszym punkcie
Jak masz jednak bad sectora to ja bym z tym poszedł do sklepu z tym dyskiem i niech go wysyłają do dystrybutora na wymianę. Remap to bym zrobił nie mając gwar na dysk, tak dostaniesz nowy z gwar na 2/3 lata nie pamiętam ile daje WD (przy zmianie dysku muszą dać nową kartę), i pewnie będzie to dysk z nowszej szybszej serii np AAKS.
Sklep odpowiada za towar przez 2 lata (na niektóre rzeczy może być na rok np kontrolery sata), kompa pewnie kupiłeś jako gotowca z łączną gwar na 2 lata, bo przy składaku to każda część miał by inny czas gwar.