Prośba o udział w ankiecie do wpisu blogowego

Jeśli we wpisie pojawią się jakieś argumenty użytkowników, to będę miał niezły ubaw. Ludzie są dziwni, również na tym forum dostrzegłem naprawdę dziwne spory dotyczące przeglądarek. Przecież większość z nas i tak nie używa przeglądarki do niczego innego, jak przeglądanie portali typu facebook i sprawdzania poczty. Do tego dochodzi jakiś YouTube, strony z muzyką itd. Każda przeglądarka w tym wypadku jest dobra. Każda oferuje podobne funkcje. A tam, gdzie jedna czymś się wyróżnia, to w innej kwestii traci.

 

Wg mnie nie ma czegoś takiego, jak najlepsza przeglądarka. Podobnie ze sporami typu Intel-AMD, NVIDIA-AMD, laptop-PC, XBOX-PlayStation, skarpety-rajstopy, kobiety-mężczyźni itp.

 

Wszystko zależy od możliwości sprzętowych, finansowych, osobistych upodobań, potrzeb. Każdy z nas w tych kwestiach prezentuje się inaczej. To tak, jakby komuś do talerza podczas obiadu zajrzeć i powiedzieć, że on je niesmaczne mięso i dziwić się, jak to w ogóle jest możliwe.

Generalnie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam. Każdy będzie używał to, co lubi i do czego jest przyzwyczajony. Ale przemyśl to jeszcze raz - bo nie taki jest cel testu. Nie liczę, nawet jestem pewien że nikt nie zmieni czegoś co używa od lat bo ma 100 punktów mniej  w tym czy innym benchmarku. Naprawdę, nie to jest celem, a mam wrażenie że tego się doszukujesz.

 

 

 

Powiedz mi lepiej co byś chciał we wpisie zobaczyć, a czego brakowało w innych testach. Takie propozycje chciałbym usłyszeć :) 

Bez urazy, ale to podobno ty miałeś być autorem wpisu, nie oczekuj więc, że ktoś poda ci co w nim zamieścić, co jeszcze nigdzie nie było, a ty tylko ubierzesz całość w ładne słowa - nie tędy droga. Jeżeli nie wiesz co zrobić z wynikami ankiety, jeżeli nie wiesz czym zaskoczyć czytelnika - odpuść sobie i nie rób nic na siłę, ponieważ efekty będą odwrotne od zamierzonych.

 No i właśnie o to się rozchodzi. Gdybym powiedziałbym, co chciałbym zobaczyć, to nie byłoby zaskoczenia. A mówiłem, że oczekuję zaskoczenia, choć wydaje mi się ono niemożliwe. To dlatego, że uważam temat za rozpisany na setki sposobów i raczej ciężko coś nowego napisać o tym zagadnieniu. Nie znaczy to, że się nie da, ale nie mam pojęcia jak to zrobić - Ty musisz to wiedzieć, bo Ty podjąłeś się tego tematu.

 

Jeśli powtórzysz to, co zostało już napisane, powiedziane i pokazane, to nie tylko nie będzie pozytywnego odbioru, ale będzie wręcz negatywny, a w najlepszym wypadku obojętny.

Ankieta ankietą, niech służy do zbierania danych w celu opracowania tematu bloga. Wiedza zawsze może się przydać.

Jakoś trzeba by pogrupować przeglądarki skundlone - ie i edge, - Z drugiej strony chromowate, nawet bez wydzielania firefoxa.

W Firefoxie jest całkiem sporo Chrome. W szczegółach, to jedna rodzina, nawet ten sam diabeł siedzi.

Zawsze jest jakiś związek z Chrome. Taka to tylko kulawa nazwa.

Są różne punkty siedzenia i oceniania przydatności przeglądarek. Według wyglądu, to wszystkie paskudne, tylko chrome najbardziej. Według  popularności, to wszechobecne chrome wygrywa (największy spam w promowaniu przeglądarki). Według przydatności - obsługi modułów, to warto zauważyć, że wszystkie przeglądarki korzystają z współdzielonych systemowych bibliotek. Kilka odrębnych ma firefox, kilka innych chrome, inne przeglądarki też kilka własnych mają. Niewiele z tego pożytku, gdyż zawartości stron internetowych wszędzie są takie same. Ciut inaczej wyświetlane, ale to kosmetyczne bzety, a nawet bdety. Tylko dostęp do menu (obsługi przeglądarek) jest taki mniej więcej. Mniej przyjazny, a więcej szewskiej zawziętości.

Nowe przeglądarki nie dają sobie automatycznie zrzucać cache przy zamykaniu, tylko wygodny firefox jeszcze się nie wyłamał, dlatego firefox jest jeszcze chudy. Ale trend jest i ustawienia znikają.

Konkludując - wychodzi na to, że po to są różne przeglądarki, żeby się ludzie kłócili o wygląd, o każde ale, które się wymyśli.

Wydaje mi się, że “chrome” w nazwie jednego z folderów Firefox miał już wtedy, gdy o takiej przeglądarce jak Google Chrome nikt jeszcze nie słyszał. Tak więc tu nie ma żadnego związku.

 

Przeglądarki się między sobą różnią: wygodą obsługi, stabilnością, możliwościami konfiguracji, dostępnymi dodatkowymi funkcjami (np. zintegrowany klient poczty czy IRC), powiązaniem z korporacjami, czy też silnikami renderującymi, a co za tym idzie tym, jak wyświetlają strony.

Nasi się nad tym związkiem naprodukowali, choćby w tym temacie: http://www.dobreprogramy.pl/Firefox-jak-Chrome,News,11099.html

To już ponad 7 lat, - latka lecą, problemy zostają.

Bez oporów korzystam z różnych przeglądarek. Korzystam z tego, co oferują. Firefox dla mnie jest  multimedialny, SlimJet pobierze wszystko piorunem… W SlimJet://flags jest prawie tyle ustawień, co w about:config - nawet nie trzeba się licytować.