Laptop znajomych Toshiba Satellite L300, dość leciwy, używany ok. 7 lub 8 lat, system Vista. Zaczęły się problemy z ekranem, który przestawał wyświetlać cokolwiek, jedynie robił się przezroczysty, bez ikon. Recovery ładowało, kopiowało pliki z wcześniejszym info " HDD1 not found" i podczas Copy Recovery Base Files wszystko się przerywało, wracając do tego pustego ekranu.
Próbowałam instalacji Visty z oryginalnego nośnika OEM ale efekt był identyczny.
Użytkownicy wpadli na “genialne pomysły” - doszli do wniosku, że winna Vista więc zaczęli instalować co mieli pod ręką. Najpierw Windows 7, potem Windows XP. Efekt taki, że brak partycji recovery a została jedynie pod literą C 1.5GB partycja, jak się orientuję z systemem jedynie. Wygląda to na jakiś ogólny błąd w tabeli partycji, przynajmniej tak mi się wydaje. Na domiar złego nie ma naklejki z cd key i teraz nie wiadomo co z tym zrobić dalej.
Póki co system chodzi na Windows XP ale bez aktywacji i niedługo przestanie. Wcześniej, przed instalacją obecnego systemu zrobiłam logi i prosiłabym o ich sprawdzenie bo wydaje mi się, że dodatkowo pada dysk.Wcześniej myślałam jeszcze o tym, żeby aktywować tę partycję C i dopiero spróbować recovery z płytek bo te jedynie się ostały ale teraz nie wiem jaki system jest na dysku C, Vista czy ta nieszczęsna 7-mka… W sumie jeden bałagan i nie wiem jak się za to zabrać żeby te Vistę z recovery i w dodatku bez klucza postawić. Proszę o jakieś sugestie co można z tym dalej zrobić.
SMART z Victoria