Proszę o pomoc ludzi znających się na fotografii, chciałbym kupić sobie jakiś aparacik cyfrowy, jestem amatorem, wcześniej używałem zwykłego aparatu practica, ale trzeba iść z duchem czasu. Mój budżet wynosi mniej więcej do 1000zł
Chciałbym aby aparat miał przede wszystkim funkcję stabilizacji obrazu aby zdjęcia nie były rozmazane a także autofocus, przydała by się także szeroka rozpiętość czułości do fotografowania nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych, duży zoom optyczny też nie zawadzi, koniecznie na akumulatorki. Proszę o jakieś propozycje, najlepiej z linkami.
heh, w weekend akurat miałem go w rękach jak robiłem fotki rodzince
Stabiizacja obrazu aż tak fantastyczna nie jest. Jak będziesz machał z całych sił w lewo i prawo to obraz będzie troche rozmywy, lecz na lekkie przechyły to naprawde, świetne zdjęcia
stabilizacja obrazu ma z lekka inne zadanie niż kompensowanie wymachów ręką, ma ona na celu eliminację poruszenia przy dłuższych czasach naświetlania, jednak jak to się mówi coś za coś, nie wiem na jakiej zasadzie dokładnie działa mechanizm stabilizacji, ale nie jest to realizowane przez żadne tłumiki czy stabilizatory fizyczne (przynajmniej w większości modeli) tylko jest to realizowane przez układy elektroniczne już na matrycy, a to oznacza że gdy włączony mamy system stabilizacji obrazu możemy sobie pogorszyć jakość zdjęcia (przynajmniej takie moje doświadczenia)
neuromancer"jakieś" fotki to Ci na pewno z tego wyjdą jednak użytkownicy HP’ków raczej na nie narzekają. Chociaż, czego można oczekiwać w tej cenie?
Airborn ma racje, przeszukuje różne fora o aparatach od dawna i wszyscy jadą po HP. A stabilizacja obrazu w niektórych aparatach bardzo często polega na podwyższaniu ISO, dzięki czemu mamy krótszy czas naświetlania ale bardzo łatwo o kiepskie zdjęcie
Więc chyba poczekam i odłoże jeszcze troche kasy na coś lepszego…
Mam jeszcze pytanko ile można by dać dać za aparat którym mozna bedzie porobić np. zdjęcia z wakacji i czasmi nakręcić jakiś filmik (nie zależy mi na jakości filmów, ale żeby sie w ogóle dało i żeby nie było ograniczenia czasowego)
swego czasu Fuji po wypuszczeniu modelu S5600 mówiło, iż aparat posiada stabilizację obrazu, okazało się, że stabilizacja ta polega po prostu na doborze możliwie krótkiego czasu naświetlania (co akurat z dość małą jasnością obiektywu we wspomnianym aparacie, i tak dawało marny efekt)
Złączono Posty: 31.01.2007 (Sro) 0:15
w granicach 500-600zł powinieneś był znaleźć Canona A530 czy A540 i powinno wystarczyć
Jeśli za “goły” aparat możesz dać ok. 1000zł, bierz Fuji F30 (w MM Gdańsk 999zł). Jeżeli całość ma wyjść do 1k, S5600 wymiata 8) . Z innych - A610. Jak się głównie będzie pstrykać “ciocie i wujków na imieninach”, to zoom 10x jest nie potrzebny. Do takiego focenia wystarcza “standardowe” 3x.
F30 z czułością do 3200 ISO :o .
Stabilizacja to, fajna rzecz, jak jej nie ma - też jest fajnie . Jeżeli ktoś bez tego nie potrafi zrobić w miarę poprawnego zdjęcia, to niech lepiej odłoży fotografowanie na bok i zajmie się uprawą pietruszki :-D. Nawet czymś TAKIM można zrobić “nie rozmazane” zdjęcie :lol: ;).
No to może SzymSzejdi powinien rozejrzeć się po antykwariatach ? :lol: .
Patrz teraz - AMI :lol: , Druha nie używałem, a z tym Ami, miałem “krótkie spotkanie” - ważył tyle co nic i z tego co pamiętam, na pewno nic nie było rozmazane (z resztą raczej już nie było tak “rózowo” ).