Jak planujesz obcowanie z Linuxem to GTX, jeśli nie - chyba HD6850, bo nowszy, a wydajność jest podobna - zależy gdzie i kiedy. Najlepiej poczekać do stycznia, bo wyjdą nowe układy i stare mogą potanieć (mogą, a nie muszą )
Z Linuxem faktycznie obcuję, bo mam zainstalowanego najnowszego Ubuntu obok Windowsa 7 Natomiast czekać nie chcę, bo raczej nie interesują mnie nowe tytuły które będą wychodzić, chcę zwyczajnie pograć sobie na przyzwoitych detalach w te gry które już mam i to przez święta, kiedy wreszcie będę miał trochę czasu Więc czekanie do stycznia i kupowanie grafiki tuż przed sesją mija się z celem Tym bardziej że nie ma już tak ogromnych skoków technologicznych jeśli chodzi o układy graficzne, a i gry nie mordują już blaszaków kosmicznymi wymaganiami. Świetnym przykładem dobrej optymalizacji kodu jest Skyrim, który działa mi na średnich detalach płynnie nawet na moim laptopie którego teraz z konieczności używam w charakterze maszynki do gier
– Dodane 14.12.2011 (Śr) 21:09 –
Spotkałem się w Internecie z opiniami, że ten GTX460SE to jednak “kastrat” w stosunku do innych GTX460… Czy to prawda?
Tylko uważaj właśnie na wersje SE, które są lekko wykastrowanymi GTX 460 1GB (mniej jednostek cieniujących). Są też starsze GTX 460 768MB (mniej ROP i ze względu na ilość pamięci, węższa szyna).
Hmm zawsze mogę zrobić tak, że na Windowsie będę używał ATI, a na Linuxie zintegrowanej na płycie głównej grafiki GeForce 8200 W Ubuntu nie gram w żadne gry, ani nie używam programów potrzebujących zasobów graficznych… No ale to by wymagało przełączania kabla więc trochę głupio. Ale jak sięgam pamięcią wstecz to niegdyś gdy miałem grafikę Radeon X1600, to bardzo dobrze współpracowała z Linuxem. Czyżby to mariaż ATI z AMD uwarunkował to olewanie użytkowników Linuxa?