Powód: zamulanie kompa i dziwne komunikaty wyskakujące przy uruchamianiu SpyBota (błąd pliku (tu nazwa pliku) w module FFFFFFFF itp.) prowadzące do jego nieużywalności w normalnym trybie pracy (włącza się po angielsku z wyskakującym błędem lub nie włącza się wcale (sam powtarzający się w nieskończoność błąd prowadzący do zwisu kompa).
Dolegliwości ustają na jakiś czas po odpaleniu SB w trybie awaryjnym i usunięciu gapowiczów. Przed chwilą miałem to samo (SB --> błąd --> zwis ), ale SpyBot nic nie wykrył. Może to wina samego programu? Czasami, mimo wykrycia spyware, uruchamia się normalnie.
Poza tym: wyłączanie sie z nienacka wyszukiwarki i zamykanie (program wykonał nieprawidłową operację…) rozmaitych aplikacji (komunikatory, gry itp. itd.).
Chciałem, ale wyświetla sie komunikat o braku wolnego ramu (“powyłączaj inne programy i spróbuj szczęścia ponownie”). Chyba że masz ciekawy, niestandardowy sposób na zrobienie screena.
Poza tym przy kilku ostatnich próbach uruchomienia pojawiały się tylko puste (znaczy nie zawierające żadnego tekstu) okienka z błędem. Co ciekawe, zaraz po uruchomieniu systemu SpyBot uruchomił się poprawnie 3 razy. Dla eksperymentu spróbowałem z włączonym komunikatorem (Tlen). Efekt - w SB uruchamia się jakieś okienko (chyba z listą funkcji programu albo zainstalowawnych komponentów) i wyskakuje pusty błąd, który po cierpliwym klikaniu znika. W programie nic się nie da zrobić, można go jedynie zamknąć Po wyłączeniu komunikatora sytuacja wraca do normy… Znaczy SB uruchamia się normalnie.
A defragmentacji jeszcze nie robiłem (system mam stosunkowo “młody” ), ale jak trzeba, to się pewnie niedługo za nią zabiorę.