Czy przedłużenie aktualizacji dla XP tym sposobem jest legalne?
Do poczytania, a szczególnie komentarze pod newsem.
Nie jest to legalne, ale sprawdzałem i działa jak na razie ten trik.
A dlaczego jest to nielegalne?
Licencja nie uwzględnia aby XP pro był rozpoznawany jako edycje przeznaczone, np. do pracy w bankomatach czy w maszynach produkcyjnych.
Czyli jest to niezgodne z licencją, a nie nielegalne. Jeżeli coś łamie licencję, nie oznacza to od razu że jest nielegalne.
Czy Mógłbyś uzasadnić swoją wypowiedź?
Akceptacja (przez użytkownika) licencji nałożonej przez producenta jest pewnego rodzaju umową zawartą pomiędzy tymi stronami.
Co za tym idzie, użytkownik świadomie dokonując modyfikacji swojego systemu w celu uzysaknia dodatków przeznaczonych dla systemu, którego licencji nie zakupił, łamie postanowienia zawarte w umowie. Producent w tym przypadku ma prawo podjąć wobec takiego użytkownika odpowiednie środki, które będą zmierzały do ukrucenia tego procederu lub nawet zadość uczynienia.
Pokrętna logika
Łamie postanowienia licencji, nie łamie prawa, które stoi zawsze wyżej.
Taki system może nie przejść w pewnym momencie procesu aktywacji, i to wszystko. Chociaż wiedząc jak śmiesznie słabym narzędziem jest system aktywacji w XP, to nawet tego bym się nie spodziewał.
Dokładnie, licencja to umowa między użytkownikiem a producentem programu. Jej złamanie nie jest złamaniem prawa.
Szkopuł w tym, że “rewelacja” nie dotyczy wszystkich XP. Mój XP home edition wersja 2002 OEM - nie ma PosReady we WPA.
Totalna bzdura.
Licencje często obwarowane są przepisami prawa. Łamiąc licencję, łamiesz prawo.
Prosty przykład - kopiowanie oprogramowania w sposób niezgodny z licencją.
Jest to zarówno złamanie warunkówlicencji jak i naruszenie przepisów prawa.
Nie wprowadzajcie ludzi w błąd pokrętnym myśleniem.
Może kombinowanie nie jest zabronione, ale nie oznacza to wcale, że tak powinno się robić.
Prawda jest taka, że ludzie nie czytają licencji próduktów, które nabywają.
Później różnie to bywa. Jedni są zadowoleni, inni odsiadują wyroki.
Kopiowania oprogramowania to już jest piractwo i podlega pod przepisy prawa. Tutaj nie mamy do czynienia ze złamaniem prawa.
Ogólnie nastąpiła dyskryminacja przez dostawcę , producenta systemu. Bo faktycznie wsparcie jest dalej ale tylko dla wybranej grupy odbiorców. Z której wykluczeni zostali użytkownicy indywidualni. Jakby nastąpiło całkowite zaprzestanie wsparcia do danego systemu jakim jest w tym przypadku XP dla wszystkich . To była by inna sytuacja ale w tym przypadku jest dyskryminacja celem wymuszenia przejścia na ich nowszy produkt czyli kupienia. Przynamniej Oni tak liczą i pewnie by chcieli żeby wszyscy dotychczasowi użytkownicy XP postąpili według ich intencji. Licząc dodatkowo w aspekcie bezpieczeństwa że użytkownicy tak postąpią.I można by było zadać pytanie czy w tym przypadku producent , dostawca nie łamie prawa, licencji. A punktem odniesienia do wykładni by była dyskryminacja.
Co do wątku licencja a prawo i między innymi twierdzenie
Tak teoretycznie powinno być ale w praktyce nie zawsze się musi pokrywać. Zdarza się że np. niektóre punkty w licencji są nie ważne z punktu prawa albo nawet łamią prawo. Czy też postępując wbrew zapisom w licencji z któryś punktów zapisu. Nie zawsze musi oznaczać łamanie prawa.
Samo stwierdzenie
nie jest prawidłowe jest za ogólne i bardziej by pasowało słowo nie musi być złamaniem prawa. Czyli podobnie jak wyżej napisałem.
Hej,
Z tą dyskryminacją to bym nie przesadzał. Każdy produkt ma swój cykl życia i w przypadku XP’ka został on osiągnięty. To naturalna kolej rzeczy. Idąc podejściem dyskryminacji, użytkownicy starych telewizorów mogą poczuć się dotknięci przez państwo, bo na jego terenie zaprzestano nadawania analogowego sygnału telewizji. I co - teraz będziemy mieć zbiorowe pozwy? A z drugiej strony zmiany wzmagają postęp - bez nich nadal sieć energetyczna oparta by była na prądzie stałym.
Pozdrawiam,
Dimatheus
A jak inaczej nazwać że do jednych jest jeszcze wsparcie a do nas użytkowników już nie. Co innego jakby całkiem było zakończone.
Hej,
Jeden ważny zwrot: dodatkowo płatne.
Pozdrawiam,
Dimatheus
Nie ma zwrotu bo sprawa jest raczej z góry przegrana. To przedłużone wsparcie z tego co mi się otarło z wiadomości w internecie. Nie jest darmowe dla tej grupy i za nie małe pieniądze. Ale i tak im się opłaci jak nagłe przestawienie się z X P na inny system. Dla nas użytkowników wnoszenie pozwów jest bardziej kosztowne jak zakup nowej licencji nowszego systemu.
Wsparcie jest tylko dla instytucji i systemów wbudowanych, gdyż te podmioty potrzebują nieco więcej czasu na migrację.
Swoją drogą nie mogę nadziwić się, że instytucje muszą płacić krocie za przedłużone wsparcie, a tu domowy użytkownik ma je za free po małej zmianie w rejestrze :shock: Gdybym był dyrektorem takiego korpo, co wyłożyło na to sporą, naprawdę sporą kasę, to nieźle bym się wku…rzył :?
Równie dobrze możesz zarzucać, że użytkownicy domowi mają system z torrentów, a firmy muszą płacić.
Niby tak, tylko:
I płacisz tyle za rok przedłużonego wsparcia za XP, a tu user domowy ma to samo za darmową zmianę w rejestrze, którą znalazł w internecie. Wkurzyłbym się, bo to jest niemała kasa i co innego wałek na usera z pirackim Windows, a co innego wałek na 250.000$ rocznie kiedy internet pękał od newsa o darmowym kanale embedded. Choć fakt, że łatki te mogą być indywidualne i wcale nie muszą być w tym samym kanale co po triku w rejestrze. Niemniej fakt, że można mieć nadal darmowe wsparcie poza wsparciem, kiedy instytucje muszą za swoje łatki płacić, jest…no niepoważne, bo równie dobrze organizacje te również mogły trzasnąć sobie rejestrowy trik. Wkurzyłbym się, bez dwóch zdań. Może jakaś korporacja się wkurzyła, choć z internetu możemy się tego nie dowiedzieć
link: http://www.tekrevue.com/windows-xp-extended-support-costs/
PS: Dla mnie jednak koniec wsparcia dla domowego XP to masa śmiechu - obserwuję w serwisie komentarze osób, motających się jak szprotka w czasie sztormu broniąc zaciekle Win XP, choć MS określił sprawę jasno, tylko jeszcze to info nie zdążyło do nich dotrzeć