Od ponad 2 tygodni mam nowy komputer. Wszystko chodzi jak trzeba i nie miałem z nim żadnych problemów do wczoraj. Wieczorem grając w grę której wymagania spełniam poczułem jak by sie cos palilo. Myslalem ze to z pola ale okazalo sie ze z komputera. Wylaczylem go natychmiastowo i otworzylem. Na szczescie nic sie nie palilo ale na karcie graficznej jedna rzecz byla bardzo ciepla. Na zdjeciach to lepiej widac.
Wiatrak dziala. Wyczyscilem go bo byl w srodku czarny. Jednak nic to nie dalo.