Przegrzewanie się ASUSa R556L

Cześć,

Mam dosyć poważny problem z przegrzewaniem się mojego ASUS R556L.

Mianowicie: od pewnego czasu wystarczy włączyć grę (FIFA 17), a laptop po kilku minutach (5-10) zaczyna ścinać grę. Gra się przywiesza na ok. 1-2 sekund, po czym można normalnie grać, po kilku sekundach znów się tak przywiesza i znów można grać etc.

Laptop został wyczyszczony, wymieniona została pasta - odrobinkę to poprawiło sytuację, bo teraz dzieje się to czasami po 15 minutach, czasami po 30.

Sprawdzałem temperatury podczas grania programem HWMonitor - za każdym razem, gdy występuje przywieszenie, temperatura ogólna/CPU wynosi 100 stopni. W czasie tych 1-2 sekund jest ona niewiele zbijana i wszystko działa płynnie, do momentu osiągnięcia tych 100 stopni.
Jeśli chodzi o wentylator - raczej działa bez problemu, podczas gier utrzymuje ok. 4700-4800 RPM (czasami zdarza mu się dobić do 5200RPM, ale rzadko i nie na długo).

Nie próbowałem jeszcze wymieniać chłodzenia, bo niestety wszędzie - czy to na allegro, czy dzwoniąc po różnych serwisach - mają tylko używane, nigdzie nie można dostać nowego. Z drugiej zaś strony też nie wiadomo czy wymiana ma sens, skoro samo chłodzenie wygląda na to, że działa bez zarzutu - podczas korzystania z internetu, zazwyczaj laptop trzyma 40-50 stopni, czasem dobije do ok. 65 stopni, jak się coś konkretniejszego robi.
Oddanie na gwarancję niestety odpada - wymieniałem matrycę w nieautoryzowanym serwisie.

Ma ktoś pomysł jaki może być tego problem?

Parametry: ASUS R556L (płyta główna ASUS X556LB rev. 3.0), i5-5200U, 8GB RAM, GF940M, 120GB SSD, 1TB HDD (zamiast napędu).

Jest to klasyczna przypadłość ASUSów z Optimusem. Układ chłodzenia nie jest optymalnie wydajny. O ile radzie sobie z odprowadzaniem ciepła z CPU, to po właczeniu dGPU (NVIDIA) wiatrak nie radzi sobie.

Wylot powietrza z układu chłodzenia umieszczono na tylnej krawędzi, a gorące powietrze jest wydmuchiwane na dolną część ramki matrycy. W normalnym użytkowaniu nagrzewanie tego elementu nie ma większego znaczenia.

za http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Asus-R556LN.133668.0.html

Nie rozumiem dlaczego w jednej konstrukcji dano nisko wydajne CPU (seria U jest z niskim TDP) i potworka od NVIDII.

Porządne chłodzenie wygląda tak: Lenovo y700-15

albo Asus Strix GL502VT-DS74

NATOMIAST ASUS z serii R556 wygląda tak:

Więc, ja się pytam: w którym miejscu ma odchodzić ciepło z wnętrza obudowy? :>

1 polubienie

Jasne, masz jak najbardziej rację. Pytanie tylko, czy da się coś z tym zrobić w aktualnej sytuacji, gdzie nie ma nowych części etc? Albo czy może to być wina czegoś innego, np. uszkodzony CPU?

Sprzedaj na Alledrogo i kup porządnego laptopa gamingowego jak chcesz pokopać piłkę w FIFA.
Ultrabooki z nisko napięciowymi CPU są przeznaczone do biura i prostych zadań multimedialnych, a nie do grania. :stuck_out_tongue:

To wada KONSTRUKCYJNA urządzenia. Jeżeli miałbyś uszkodzenie fizyczne podzespołów pojawiły by się artefakty. Po za tym gry wymagają wielu rdzeni, a seria U jest wykastrowana (TDP około 10 W), gdzie pełny i7-6700HQ/i7-7700HQ ma 45 W TDP :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Ok. A offtopując lekko, ile tak zupełnie orientacyjnie mogę krzyczeć za niego w takiej konfiguracji, jakiej mam?

Myślę, że za około 2000 cebulionów powinien się sprzedać ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale nie przyznawaj, że jest w nim ukryta wada z temperaturą, bo nikt ci go nie kupi.

1 polubienie

Jasne, wielkie dzięki za pomoc :wink: