Przeniesienie systemu na SSD M.2 w laptopie

Witam

Od miesiąca posiadam Dell Inspiron 7566 z HDD 1TB. Ogólnie maszyna spoko, ale zachciało mi się wrzucić do niego SSD. Zakupiłem dysk SSD M.2 o pojemności 256GB - już siedzi w laptopie. No i teraz zaczynają się schody… Chciałbym przenieść Win10 z HDD na SSD (z HDD usunąłem wszystkie niepotrzebne dane - została tylko jedna partycja z systemem). Trochę poczytałem i mam mętlik w głowie. Jedna z propozycji jest taka, żeby użyć programu AOMEI Partition Assistant Standard Edition i oczywiści sklonować system. Zastanawia mnie tylko jedna kwestia. Po tej operacji będą dwa dyski z systemem… Czy należy wtedy wybrać jako startowy SSD? Tu mam problem i jakoś nie ogarniam (i jeszcze to UEFI;)).
Chyba że znacie jakiś inny/lepszy sposób? A może instalacja od zera byłaby lepsza - pobrałem już obraz przez Media Creation Tool.

Pozdrawiam

W opcjach bootowania ustawić SSD jako pierwszy dysk.

Jeśli komputer jest wyposażony zarówno w dysk twardy, jak i dysk SSD M.2, nie zaleca się korzystania z
dysku SSD M.2 jako urządzenia rozruchowego. Dysk SSD M.2 jest zaprojektowany tylko jako funkcja
„pamięci podręcznej“ i tak powinien być używany. Nie gwarantujemy niezawodności dysku SSD M.2, jeśli
będzie on używany jako urządzenie rozruchowe

Dyski M2, to dalej problem i wszystko zależy od laptopa i jego biosu. Bios musi umieć startować system z dysku SSD M2. Z tego co widziałem, ustawienie biosu, to UEFI, dysk powinien się pojawić w biosie jako SSD M2 lub PCIE SSD lub podobnie.

Najgorsze, że brak praktyki z M2 i to takie gdybanie - czytaj co inni piszą i metoda prób i błędów.

Żeby nie kombinować z reinstalkami i całymi konfigami efi, można zrobić to Clonezillą, ale trzeba trochę “zabawy” z klonowaniem przez obrazy, a nie bezpośrednio. Bo to jest istotne.
Przygotuj sobie:

  • jakiś bootowalny nośnik z Clonezilla.
  • miejsca trochę na starym hdd - zmniejsz ile się da partycję z systemem. Innych partycji (efi, jakiś tam recovery jeśli są itp.) nie ruszaj. Potrzeba po prostu tymczasowego miejsca na pliki obrazów.
    Odpal maszynkę z nośnika z Clonezillą, przejdź do menu tworzenia obrazów i “zetnij” obrazy partycji systemowej, ef oraz recovery, a jako miejsce docelowe wskaż swój nowy dysk. Recovery można pominąć, jeśli jest za mało miejsca. Płytkę recovery do Twego lapka można ściągnąć zaś potem z sieci w razie potrzeby.
    Gdy program zakończy pracę bez błędów, zrób restart i odpal system. Jeżeli pokaże jakieś błędy, powtórz operację klonowania.
    Teraz przenieś zrobione pliki obrazów z nowego dysku, na to przygotowane wcześniej miejsce na starym dysku. Najważniejsze są partycje: systemowa i efi.
    I teraz znów reboot, odpal Clonezillę i przywróć partycje z obrazów wybierając jako docelowy, ten swój nowy dysk.
    Po zakończeniu bez błędów, wyłącz maszynę, odepnij stary dysk. Włącz ją za moment, przejdź do biosu i ustaw nowy dysk w miejsce starego opcjach rozruchu.
    Kolejny reboot i system powinien wstać już z nowego dysku.
    Okej… Teraz żeby windowsowi się nie pochrzaniło i żebyś mógł używać dwu dysków, trzeba ze starego usunąć dane systemowe oraz flagi “boot” z jego partycji. Pamiętaj, że to są dla windowsa dwa identyczne dyski! Tak je będzie widział i dlatego może “zgłupieć”. Może, ale nie musi… nie będę wnikała z jakich powodów, bo za dużo byłoby pisania. Po prostu wyczyść w cholerkę z danych stary dysk i tyle ;).
    Można to zrobić także Clonezillą - czyszcząc ten dysk kompletnie z partycji i tworząc na nim jakieś nowe, albo jakimś linuksem spod sesji “live” za pomocą programu Gparted. Tu już wybór jest bez różnicy.

Przepraszam, że tak późno, ale niestety brak czasu…

Rozwiązanie z Clonezillą na pewno godne uwagi i pewnie bym z niego skorzystał, ale byłem na tyle niecierpliwy i skusiłem się na klonowanie. Niby system lata jak szalony, ale raz na jakiś czas zdarzy się freez, który mija. Zastanawia mnie też,to co zobaczyłem po wejściu w zrządzanie dyskami. Jeśli możecie to rzućcie na to okiem. Czy należy dysk D specjalnie “wyczyścić”? Bo widać tam partycje odzyskiwania.

Te freeze łapie pewnie dlatego, że się system gubi na tych “dublach”… Tzn zdublowane partycje.
Próbowałeś coś pracować, ale z odłączonym tym starym dyskiem? Wyłącz go w biosie i sprawdź sobie czy wtedy też są te zamarzania.

Z tym odłączaniem dysku HDD to nie wiem czy próbować. To jest świeża maszyna i zastanawiam się czy śruby nie są zabezpieczone “farbą” - w razie jakby laptop trafił na serwis to czy przypadkiem nie anulują gwarancji. W UEFI jest możliwość wyłączenia/odłączenia dysku?