Przeniesienie Windowsa na nowy komputer

Jak przekopiować Windows 7, 64-bit ze wszystkimi zainstalowanymi
programami, ze starego na nowy komputer?
Co ze starymi sterownikami, jak je zamienić?

Przenieść dysk twardy na nowy komputer i go uruchomić wyłącznie z tym jednym dyskiem!
Czasem (ale nie zawsze) udaje się uruchomić ów nowy komputer.
Odpowiednie sterowniki początkowo system może sam zainstalować, jeśli w ogóle system wystartuje.
Jeśli uruchomienie się nie powiedzie (często bluescreen i restart), to niestety instalacja systemu od nowa.

1 polubienie

Albo przeklonować na nowy dysk zawartość starego.

Bez sensu.

Co na jedno wychodzi! Chyba, że dysk jakiś nowszy, lepszy itp.

Bezpośrednio przed przełożeniem warto uruchomić system w trybie awaryjnym i pousuwać wszystkie sterowniki.

Dużo większą szansę powodzenia tej operacji miałbyś z Windowsem 10 lub choćby 8.x. 7 to już straszny zabytek i wymaga dużo więcej zachodu, aby wykryć nowsze urządzenia. Win 10 działa w zasadzie na wszystkim z marszu i można go przekładać do woli.

1 polubienie

10 odpada, może 11 będzie lepszy, póki co pozostanę przy 7.
Usunięcie sterowników i ich powiązania w rejestrze to raczej, niemożliwe.

Microsoft mówił że nie będzie nowych wydań systemu Windows. 10 będzie rozwijana bardzo długo.

11 nie będzie
Wszystkiego nie usuniesz ale spokojnie odinstalujesz wszystko z {product płyty głównej} w nazwie, czy sterowniki od NVidii lub AMD.

Nie za bardzo rozumiem dlaczego zaprzeczasz rzeczywistości. 10-ka w omówionej sytuacji poradziłaby sobie o wiele lepiej … tyle. Nie ma z czym dyskutować. Wolisz 7-kę, twój wybór, choć dla mnie niezrozumiały. Używając 7-ki czuje się jak w muzeum. To już chociaż 8.1 Bardzo dobra wersja.

8-ka to dla mnie 2-ga Vista, a do 10-ki mam wiele zastrzeżeń,
których nie chcę tu rozwijać.

Swoją drogą powinien być jakiś program,
który by umożliwiał przeprowadzenie takiej operacji.

Nie wychodzi na to samo - zawsze wtedy pracujesz na kopii i możesz spróbować drugi raz z innymi parametrami. ‘Bare-metal’ praktycznie zawsze się udaje, tyle że czasami trzeba więcej grzebania (szczególnie, gdy zmienia się platformę AMD/Intel, AHCI/IDE itd.).

Czy nie powinien zrobić to jakiś program?

Np. Acronis True Image (opcji oprogramowania masz kilka). Możesz spróbować tak:

  • backup obecnego OS za pomocą Acronis True Image,
  • recovery na tym drygim komputerze/dysku z opcją ‘bare-meteal’ (odtworzenie na innym hardware). Acronis ‘wstrzykuje’ pewne opcje sysprepowe, które rozwiązują problem z bluescreenami. Później sobie doinstalujesz sterowniki.

Z innej beczki - dobra praktyka to jednak przeinstalować OS na nowym hardware, no ale nie zawsze można. Ja mam w swojej karierze kilkaset konwersji P2V/V2V (przeróżne konfiguracje, oprogramowanie) - zawsze się znajdzie sposób, żeby zadziałało :wink:

Którą opcję powinienem wybrać przy Backup,
a którą przy Recovery?

Sądzę, że obie z Acronis Universal Restore.
Opcje Acronis’a

Tak, potrzebujesz właśnie utworzenia nośnika np. USB z którego ‘zabootujesz’ nowy komputer i następnie np. z dysku USB, lub po sieci przywrócisz backup.

Dzięki, wezmę to pod uwagę.

A nie lepiej skorzystać z np. klonowania Sector-by-sector? Przed tym jednak na starym, nie na nowym, usuń wszystkie stery za pomocą Driver Uninstallera lub Revo Uninstallera. Potem sklonuj partycję Windowsowe (tą małą 300MB oraz C: za pomocą np, Acronis TrueImage wcześniej podłączając nowy dysk do starego kompa i jako cel wybierz ten nowy. Więcej wskazówek podał ci @bachus. Dodam tylko, że taka operacja potrwa nawet kilka godzin, także bądź cierpliwy.

Właśnie, kombinuję jakby się tu dobrać do tych sterowników.
A gdzie Revo Uninstaller ma taką opcję?

Takie zabawy jak klonowanie dysków itp często kończą się tragicznie czyli i tak coś nie działa lub wszystko się posypie. Trwa to przeważnie kilka godzin a przy okazji klonujesz wszystkie błędy systemu wszystkie ewentualne wirusy itp. Postawienie na nowo systemu wgranie sterów i programów zajmuje mniej czasu i przynosi wymierne korzyści.

Akurat z tym się bym nie zgodził.
Jednym słowem, na dzień dzisiejszy nie da rady.
Może w następnym wieku? :thinking: