pisanie, że można coś zrobić, a zrobienie tego to dwie różne rzeczy. Jeśli artykuł opisuje działanie nielegalne, to tak naprawdę ewentualny problem z tego tytułu może mieć głównie właściciel tak ‘podrasowanego’ Windowsa.
Warto pamiętać, że autor (producent) systemu ma z tytułu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych prawo do nienaruszalności treści i formy utworu (tu programu) oraz jego rzetelnego wykorzystania - Art. 16.3. No i to producent może zadecydować, czy po wprowadzeniu patha czy poprawek zachowana integralność programu, czy nie.
Niechcę kwestionować Twojej wypowiedzi, bo się na tym zupełnie nie znam. Ale czy przypadkiem taki artykuł nie jest w jakimś sensie ułatwieniem/umożliwieniem popełnienia przestępstwa? Nie mam pojęcia jak to się fachowo nazywa ale w Art. 18 ust.3 KK mowa jest ‘pomocnictwie’ jeżeli udziela się informacji ‘w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego’ chyba, że tutaj wydawca nie ma zamiaru… to tak z czystej ciekawości
moja wypowiedź o odpowiedzialności odnosiła się do właściciela programu / licencji. Właściciela programu / licencji obowiązuje prawo kraju, którego jest obywatelem (czyli polskie) oraz warunki umowy licencyjnej. Nie jest dla niego natomiast wiążące to co ktoś powiedział, napisał w artykule albo w poście… Dokonując ingerencji w program robi to na własną odpowiedzialność.
Co do artykułu, to prasa ma prawo do publikacji informacji. W ogólności prasa nie namawia do jakichś czynów, a jedynie informuje…
a po drugie nikt nie chodzi po domach i nie sprawdza czy zmodyfikowałeś sobie czy nie a nawet jak by była kontrola to by sprawdzali licencje a nie jak zmodyfikowany program /system jest
