Dziś pojawił się problem. Cały dzień mam przerwy w dostępie do internetu. Tzn trwa to tylko 2 sekundy, albo jeszcze krócej i internet znowu jest ok, ale przez te krótkie przerwy przerywa mi wszystkie połączenia. Nic z nikąd nie mogę ściągnąć, bo przerwy pojawiają się mniej więcej co 5 minut.
A nawet pocztę ciężko mi odebrać.
Powiedzcie mi co to może być. Czy raczej to jest wina dostawcy, czy moja. To nie system bo właśnie go przeinstalowałem, a może karta sieciowa?
To nie była żadna aluzja, tylko pokazanie Ci że ze swoim problemem masz się zwrócić do administratora sieci. Przecież to on jest odpowiedzialny za ciągłość dostępu do internetu i poprawne działanie sieci.
My na odległość niewiele lub praktycznie nic Ci nie możemy pomóc nie mając dostępu do logów serwera.
Tylko przed telefonem do admina pomyślałem, że spytam, bo być może takie regularne (co 5 minut) “znikanie” sieci (szuka adesu sieciowego), to typowy objaw np uszkodzonej karty sieciowej, wirusa etc.
Cóż pomyliłem się sądząc, że można takie coś określić.
Tak na marginesie ja widzę różnice w tych dwóch stwierdzeniach:
“…nie można stwierdzić co się dzieje…”
“…a niby skąd mamy wiedzieć co się dzieje…”
Dlatego jeszcze raz sory za moje “głupie” pytanie.