O, dzięki, taki komplecik informacji to już jest coś. Niestety obawy co do grafiki się potwierdziły, system działa tylko w trybie renderowania programowego, więc na razie zajmie mi trochę czasu dobranie odpowiedniego jajka i sterowników(a miałem nadzieję, że to tylko przypadłość Minta i Debiana). Trochę mnie wkurzyło nieczytelne menu wyboru partycji.
I jest jeden ogromny problem… Niestety nie mam jak dokończyć instalacji bo w trybie renderowania programowego jest na tyle mała rozdzielczość, że nie widać połowy instalatora w pewnym momencie…
Spróbuję odpalić z nomodeset i zainstalować sterowniki już na livecd, ale jak się nie uda to nie wiem czy będzie mi się chciało męczyć z instalacją tekstową.
_ Dopisano 30 września 2014. _
Jasne, jasne, tylko to jest nvidia porzucona przez linuxowców. To nie takie proste. Debian na przykład nie działa na żadnych sterownikach. Ubuntu i Mint radzą sobie, ale tylko na wersji 334 i to z jajkiem co najmniej 3.13, a też się potrafią wykrzaczyć. Oczywiście, że próbowałem w basic graphics mode, inaczej to się wyświetla czarny ekran w białe kropki( kawałki jakichś linii tekstu, ale niestety pomieszane i poucinane) i zawiesza.
Dodałem teraz nomodeset do basic graphics mode i spróbowąłem instalować sterowniki na wersji liveCD(na debianowcach idzie bez problemu)
service KDM stop
sh /run/…/nvidia334.run
->Tutaj stery krzyczą, że nie ma gcc
yum install gcc
sh /run/…/nvidia334.run
->stery krzyczą, że nie ma kernel-sources.rpm, albo kernel-develop.rpm
#yum install kernel-sources
->nie ma takiego pakietu
#yum install kernel-develop
sh /run/…/nvidia334.run
->stery nadal krzyczą, że nie widzą ani sources, ani develop…
I weź tu człowieku mów, że sterowniki nvidii są przyjazne dla linuxa…
Ok - inne karty, nie mam nic przeciwko, ale ta karta należy do wyjątków.
A tak BTW, to może jest jakiś sposób, żeby linuxa uruchamiać na integrze(HD4600), a windowsa na dedykowanej? Bo na linuxie i tak nie grywam w nic bardziej wymagającego. Dodam, że nie chcę tracić części wydajności karty dedykowanej(a o takich sposobach już gdzieś kiedyś słyszałem)
W przyszłości proszę korzystać z opcji edytuj post, zamiast pisać post pod postem.
Prozdrawiam,
roobal