Zainstalowałem niedawno Linux Mint 15 KDE i w sumie obyło się bez problemów. Postanowiłem jednak zaktualizować KDE do wersji 4.11 i się zaczęło.
Główny problem to teraz przestawiający się zegar. Po uruchomieniu systemu w ciągu kilku minut cofa się o 2 godziny. Próbowałem już wszystkiego, zmian w kliku /etc/adjtime, wyłączenie demona ntpd, ustawienie czasu jako lokalny zamiast UTC ale nic nie pomaga, zawsze czas cofa się o 2 godziny.
Co z tym zrobić? Czy to jakiś bug w nowej wersji KDE?
Zmiany z linka robiłem. W ustawieniach systemowych mam ustawioną strefę czasową Warszawa, czas lokalny. I nic to nie daje.
Po uruchomieniu systemu dobra godzina jest przez minutę, może dwie i sama cofa się o 2 godziny, przy czym dzieje się to tylko raz. Jeżeli po przestawieniu ustawię ją na nowo, godzina później już się nie cofnie aż do ponownego uruchomienia systemu. Próbowałem włączyć synchronizację z serwerem czasu ale ta opcja nie działa, mówi że nie połączy się z serwerem.
Próbowałem wszystkiego i nic to nie dawało. Zegar był już przestawiony przy uruchamianiu systemu. Zainstalowałem całość ponownie i teraz jest ok. Aktualizacja do KDE 4.11 musiała coś zepsuć.