Zapewniam, że wszystkie paczki, przesyłki, listy czy cokolwiek innego, co jest wysyłane od nas z redakcji, jest każdorazowo przygotowywane z największą starannością i dbałością o zawartość, by ta nie uległa uszkodzeniu w trakcie transportu, co zresztą jest w stanie potwierdzić rzesza adresatów otrzymujących nasze przesyłki od lat.
Oczywiście zdarzają się przypadki jak chociaż te opisane przez scripter1 czy Jaahquubel_ , że przesyłka dociera do adresata podniszczona. Na sortownie Poczty Polskiej nie ma rady - tam, uwierzcie, że potrafią zniszczyć WSZYSTKO. Dobra, można było lepiej zapakować, zgadzam się, więc wysyłamy do Was nagrody raz jeszcze - tym razem w pancernych opakowaniach ;-).
Zdarza się również (rzadko bo rzadko, ale docierają do nas takie sygnały), że paczka nie dotarła na miejsce przeznaczenia. Radzimy wówczas udać się indywidualnie do swojego urzędu pocztowego i wypytać dokładnie o losy tejże konkretnej przesyłki. Zawsze dysponujemy numerami nadania (“erki” w przypadku poczty czy numerami listów przewozowych w przypadku firm kurierskich), które bezproblemowo udostępniamy zainteresowanym adresatom. Jeśli okazuje się, że list/paczka zaginęła na dobre, nie wszczynamy wojny z Pocztą Polską, bo to walka z wiatrakami, na którą szkoda tracić czas. Staramy się rekompensować stratę (w miarę swoich możliwości rzecz jasna) ponowną wysyłką. W takich właśnie i podobnych przypadkach najlepiej pisać na adres redakcyjny [redakcja@dobreprogramy.pl] lub bezpośrednio do mnie [rafal@dobreprogramy.pl]
Aha, i słowem wyjaśnienia tylko wspomnę, że nigdy w naszej historii nie wysłaliśmy niczego bez potwierdzenia nadania, więc bez takich mi tu proszę
pozdrawiam wszystkich