Przewóz przez granicę elektroniki

Za niedługo czeka mnie wyjazd za granicę. Właściwie to wylot i nie bardzo orientuje się jak wygląda sprawa z elektroniką w czasie odprawy na lotnisku. Tzn. wiem, że mogę wziąć laptop, ale czy muszę mieć na niego rachunek ze sobą? A jak się ma sprawa z telefonem i z dyskiem zewnętrznym? Gdzie je lepiej dać, do bagażu głównego czy do podręcznego? Lece do kraju poza Unią Europejską. Orientuje się ktoś w tych sprawach? :slight_smile:

Z góry dzięki za odpowiedź

na 90% wyglada to tak (na 90 bo nie wiem do jakiego kraju lecisz ) lapka zawsze trzymam przy sobie w czasie lotu , w duzym bagazu za duze ryzyko zguby lub uszkodzenia , telefon noralnie mozesz miec przy sobie caly czas musisz tylko wylaczyc w czsie lotu , dysk przenosny dalbym do duzego bagazu owin go w ciuchy i tyle

Dodane 19.01.2011 (Śr) 0:20

acha nie potrzebujesz zadnych paragonow do niczego , nie beda ci sprawdzac dysku :slight_smile: , to sa twoje prywatne rzeczy

Dysk zewnętrzny, o ile to nie jest SSD, też trzymałbym przy sobie. Co do paragonów, to ich nie potrzebujesz. Na każdym sprzęcie elektronicznym jest tabliczka z numerem seryjnym, a każdy numer seryjny odpowiada konkretnemu państwu. Tak więc jeden rzut oka na numer seryjny i celnicy nie będą cię podejrzewać o przemyt, lub o nie odprowadzenie cła.

Inna sprawa, że mogą sprawdzić czy elektronika posiada oznaczenie “CE” patrz wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Oznaczenie_CE

Norville , Do jakiego państwa się wybierasz? Są państwa, które mają bardzo rygorystyczne przepisy dotyczące wwozu różnego typu elektroniki, przykładowo Izrael kiedyś nie zezwalał wwozić iPada. Szczegółowe informacje na temat zasad wwozu różnych sprzętów na teren danego kraju powinny być na stronie internetowej ambasady danego państwa.

Co do miejsca gdzie będzie elektronika w czasie lotu - wiele linii lotniczych wymaga aby sprzęt elektroniczny (telefony, aparaty, laptopy) był w bagażu podręcznym.

Mielone , skoro jedzie poza UE, to na certyfikat CE nie będą patrzyli, mogą wymagać certyfikatów odpowiednich dla tego państwa.

Przy przewozie sprzętu powyżej jakiejś kwoty (nie pamiętam jej wysokości) między UE a państwem spoza UE mogą być nałożone różne opłaty. Kilka miesięcy temu oglądałem (chyba w TV4) reportaż, jak na niemieckim lotnisku “przetrzepują” powracających z USA - szukali różnego typu elektroniki, która została kupiona w USA (dotyczy wszystkich powracających spoza UE) i nie była zgłoszona do oclenia.

Wyjeżdżam do Turcji i mam zamiar zabrać notebooka, dysk zewnętrzny, telefon i aparat.

Z tego co się zorientowałem to muszę zgłosić telefon i zapłacić, jeśli chciałbym tam kupić sobie ich kartę sim.

Co do pozostałych rzeczy, nic konkretnego nie mogłem znaleźć, jedynie to: http://www.turcja.org.pl/index.php?strona=wskazowki-dla-podrozujacych

Nie ma tam nic wspomniane o rzeczach, które zamierzam wziąć. Ale pisze też, że tylko powyżej wartości 15000 USD muszę rejestrować w paszporcie.

nie wiem czy temat nadal aktualny ale lecialem ostatnio do turcji z uk , i nic nie sprawdzali , jedyne co to musisz wykupic na miejscu wize turystyczna , wszyscy chyba ja wukupuja