Witam od pewnego czasu mam problem z tym że komputer potrafi sam się wyłaczyć kilkanaście razy dziennie i to nawet bez obciążania, nie wiem w czym może być problem obciążyłem procesor prime95 i temp. max. to 54C wiec okey, zrobiłem formata nie pomogło, jedyne co to chyba zasilacz może być winą tego, ale pewny nie jestem. Macie jakieś pomysły?
Możesz tez spróbować użyć innego zasilacza. Jeżeli i to nie pomrze, to obstawiam, ze sypie się płyta główna (np. wysiadają kondensatory, albo pojawiły się tzw. mikropekiecia), wiec trzeba byłoby wypróbować inną płytę główną - chociaż równie dobrze sypać się może tez każda z kart komputera (część z nich być może da się odłączyć i sprawdzić efekt) jak i sam procesor. Trzeba po kolei wykluczać przyczyny tej awarii.
Zasilacz solidny więc bardziej prawdopodobną przyczyną jest płyta główna.
Jeśli pracowała ona wcześniej na jakimś szajsowatym zasilaczu to prawdopodobniej zdążył on ją uszkodzić, obejrzyj czy nie widać na niej kondensatorów z napuchniętymi denkami.
Cały czas była ta sama konfiguracja, wcześniej nie było żadnych problemów nigdy dopiero od pewnego czasu to sie dzieje i czasami działa 6h bez problemu a czasem w przeciagu godziny wyłączy się 3razy
ps:płyta była nowa wiec nie była w konfiguracji z innym zasilaczem
Sprawdze z ram’em, niestety nie mam żadnego zamiennika
Edit:
Po teście Diagnostyka pamięci systemu Windows nie było żadnego logu więc chyba błędu niema i ram’y są sprawne
Jeżeli nie masz od kogo pożyczyć zasilacza/płyty głównej, to pozostaje chyba tylko udanie się do serwisu komputerowego z prośbą, żeby podłączyli na probe swój zasilacz/płytę główną. Ewentualnie możesz kupić te części w sklepie i umówić się, ze je przyjmą z powrotem, jeżeli stwierdzisz, ze to nie one powodują ta awarie.
odłaczyłem 1 kość i sprawdze co sie bedzie działo,
Części właśnie zamawiałem przez pro-line oni też go składali, wiem że była sytuacja że nie było zasilacza który chciałem i zamontowali tego Corsaira ale raczej był to nowy zasilacz nie sądze by wciśli używany. Oni chyba też pośredniczą w reklamacji i myślę czy zawieźć im sam zasilacz czy cały komputer, co o tym myślisz?
Jeżeli komputer jest na gwarancji (a tym bardziej zaplombowany), to zgłoś się (może najpierw zadzwoń) do jego sprzedawcy, ponieważ samodzielne naprawy mogą spowodować utratę gwarancji, a do tego ProLine ma obowiązek wymienić zepsute części za darmo.
Natomiast jeżeli nie masz już gwarancji, to przekalkulowałbym, czy nie lepiej udać się do jakiegoś najbliższego serwisu, gdzie za jakieś 10-20 zł (a może i za darmo) podłącza swój zasilacz/płytę główną/RAM (nawet w Twojej obecności) i sprawdza, czy komputer się zawiesza. Jak już będziesz wiedział jaka część szwankuje, to możesz kupić ja sobie tanio przez Internet.
Opcjonalnie możesz umówić się z jakimś sklepem komputerowym, ze kupisz u nich zasilacz i płytę główną, a potem ewentualnie zwrócisz niepotrzebny element.
Tzn oni zamawiali cześci i składali nie jest to jakby ich komputer(nie wiem jak wytłumaczyć chodzi o np takie co sprzedaje w media expert) zasilacza nia rozkręcałem wiec gwarancja powinna być, jedynie obudowe
Testowałem z kośćmi odłaczanie i podłaczanie, niestety nie pomogło więc to chyba nie wina ramu
Dobrym rozwiązaniem było by też podłaczenie zasilacza, lub płyty głównej do testera, on mógł by także coś powiedzieć Są testery płyt głównych, oraz zasilaczy.