Mam problem z moim komputerkiem Otóż od pewnego czasu PC’et jakoś dziwnie pracował tzn. był bardzo zamulony. Pewnego razu jakoś zaczął mi wariować chrome. Zamknąłem zakładkę z otwartą stroną i samo mi otwierało nową ze speed dial. Wtedy pomyślałem, że jakieś wirusy mi wbiły na kompa i od tego momentu się zaczęło wszystko piep***ć. Ściągnąłem Spyware Doctor i przeskanowałem kompa. Oczywiście nie odbyło się bez problemów. Zaktualizowałem Spyware Doctor to w ogóle nie chciał mi się włączyć i musiałem go od nowa instalować. Później przeskanowałem dysk antywirusem avast. Usunąłem to co mi wykryło, ale komputer dalej nie pracował tak jak powinien. Postanowiłem sformatować dysk. Zainstalowałem win 7 ultimate 64bit i zainstalowałem wszystkie stery i większość programów. Wtedy robię coś np. na necie czy oglądam TV i komputer się zacina. Słychać sam głos, ale nie reaguje na nic prócz magicznego przycisku reset :D. Myślałem, że źle zainstalowałem system, więc przeinstalowałem go znowu. Ale nic mi to nie dało, bo problem nadal był ten sam. Później spróbowałem z win 7 home premium 32bit. Wcześniej miałem 32bit i było dobrze to miałem cichą nadzieje, że mu się odmieni i zacznie działać. Niestety było jeszcze gorzej. Ciężko jest zrobić w ogóle coś na kompie. Zaraz się zacina i tylko reset pozostaje. Chciałem zrobić test, żeby sprawdzić czy np. dysk się nie zepsuł, ale nie zdążyłem, bo się zaraz zacinał. Spróbowałem wgrać win XP. Ale jak dochodzi do momentu, gdy uruchamia się ponownie po raz pierwszy to później nie chce mi zbootować dysku. I nic się nie dzieje. Teraz po raz kolejny wgrywam OS i jak wcześniej się zacinał po zakończeniu instalacji to teraz w trakcie. Zastanawiam się co mogło się zepsuć. Z tego wynika, że wina musi być w sprzęcie. Dysk raczej jest ok, bo mam dwa i na obu ta sama sytuacja. Podaję resztę konfiguracji:
CPU Intel C2D E6300
MOBO ASUS P5VD2-MX
RAM 2x1GB Kingston 667Mhz
GPU Geforce 9800GT 1GB
HDD Samsung F3 1Tb HD103SJ i jakiś WD 80GB
Zasilacz Gembird (nie pamietam ile W, ale wiem, że to czarna lista)
Pozdrawiam,
tomsonis
PS: Na razie system się instaluje i się jeszcze nie zaciął Dodam, że temp. są raczej w porządku i kilka razy pojawił mi się blue screen. Niestety nie odczytam ich, gdyż już poszły się j***ć.
Tu nie chodzi tylko o obciążenie, choćby głupie przeciążenie lini i pada zasilacz, bo nie ma, żadnych zabezpieczeń przeciwprzepieciąwych itd. Najgorsze jest to ,że taki zasilacz ciągnie ze sobą do świata zużytych transformatorów inne podzespoły w większości przypadków. Inną kwestią jest to , że są to bomby zegarowe, nigdy nie wiesz w którym momencie “wybuchnie”
Pewnie probleme jest jednak ten zasilacz ,ale są jeszcze inne możliwości np Dysk, ale sprawdzałeś na innym podobno więc wykluczam. I ostatnią wg mnie jest Kość ram, sprawdź memtestem.
Jeszcze dla testu wykonaj pomiar napięć na liniach 3/5/12v zasilacza.
I jeszcze dziwi mnie jedna sytuacja. Bo zainstalowałem ten sam system na dwóch partycjach, żeby nie stracić danych, a nie było innej możliwości włączenia go normalnie. Sformatowałem potem jedną, niepotrzebną partycję z windowsem(z poziomu windows’a). Oczywiście wcześniej miałem do wyboru system który chcę uruchomić. Po sformowaniu tej partycji nadal został mi ten niepotrzebny system, którego w ogóle nie było już na dysku. Później instalowałem po raz kolejny system i sformatowałem obie partycje, na których byly te windowsy i po instalacji przy wyborze pojawił się trzeci ten sam system. Następnie zainstalowałem XP i pojawia mi się taki ekran jak chcę włączyć kompa: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/222 … be850.html. Dodam, żeby uruchomić system muszę zbootować pendriva z XP i nie może być nic innego podłączonego oprócz pendriva i dysku na którym jest sys. (tzn. po podłączeniu innego dysku lub pendriv’a wyskakuje błąd).
Nie da się zainstalować XP mając już 7, bo nadpisujesz jej MBR. Chcąc mieć 2 systemy najlepiej zgraj wszystko na jakiś zewnętrzny dysk, a w tym podziel partycje na nowo.
Kwestia zasilacza - naprawdę nie masz co tutaj mierzyć, Logic to nie zasilacz - tutaj sławny już wątek na elektrodzie.
Raczej chodziło mi o całkowite potwierdzenie tego, że logic jest przyczyną problemów, dlatego prosiłem o napięcia. Prawdopodobnie różnią się one sporo od nominalnej wartości poszczególnych linii.
Teraz mam jeszcze kolejny problem… Nie widzi mi jednej partycji, tzn. w zarządzaniu dyskami widzi, ale w moim komputerze już nie. Chyba jak się sformatuje będzie go normalnie widziało, ale tam miałem wszystkie dane. Da się to jeszcze jakoś odzyskać??
Są programy specjalne do odzyskiwania danych, poszukaj. Po formacie ciężko coś odzyskać, zwłaszcza, że każda operacja na tej partycji to nadpisanie starych danych= wymazanie ich. Dlatego po formacie nie robi się nic przed odzyskiwaniem danych, bo tak nic z tego nie bedzie.
Pierwsze są przy normalnie pracującym systemie bez żadnych aplikacji, a drugie przy włączonej grze cod2, a trzecie przy programie ORTHOS i HDTune… Postaram się jeszcze zainstalować win7 i zmierzyć napięcia jak mi się zatnie komp. A co do jednej partycji to w win XP mi ją normalnie czyta, a w win 7 nie czyta w moim komputerze. Pokazuje jako obszar nieprzydzielonego miejsca.
To niestety ja spasuje w tym momencie. Musisz czekać na rady kogoś jeszcze, bo napięcia nie są idealne, wręcz na 12v jest za mało trochę, ale czy to jest na pewno winą problemów? ręki nie dam sobie uciąć. Dla bezpieczeństwa i przyszłości wymienił bym jednak logica na polecany wcześniej któryś.
No najwyraźniej mój komputer miał ciche dni Nie zapeszając na razie na win 7 jest wszystko OK. Jak się znowu zacznie zacinać to od nowa sprawdzę napięcia i się okaże czy to ten “zasilacz” Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam,
tomsonis
@Edit
No i z powrotem to samo… Bez żadnego obciążania, przy normalnych temp. komputer się zacina. 2 miesiące spokoju miałem…
Otóż od pewnego czasu PC’et jakoś dziwnie pracował tzn. był bardzo zamulony. Pewnego razu jakoś zaczął mi wariować chrome. Zamknąłem zakładkę z otwartą stroną i samo mi otwierało nową ze speed dial. Wtedy pomyślałem, że jakieś wirusy mi wbiły na kompa i od tego momentu się zaczęło wszystko piep***ć. Ściągnąłem Spyware Doctor i przeskanowałem kompa. Oczywiście nie odbyło się bez problemów. Zaktualizowałem Spyware Doctor to w ogóle nie chciał mi się włączyć i musiałem go od nowa instalować. Później przeskanowałem dysk antywirusem avast. Usunąłem to co mi wykryło, ale komputer dalej nie pracował tak jak powinien. Postanowiłem sformatować dysk. Zainstalowałem win 7 ultimate 64bit i zainstalowałem wszystkie stery i większość programów. Wtedy robię coś np. na necie czy oglądam TV i komputer się zacina. Słychać sam głos, ale nie reaguje na nic prócz magicznego przycisku reset :D. Myślałem, że źle zainstalowałem system, więc przeinstalowałem go znowu. Ale nic mi to nie dało, bo problem nadal był ten sam. Później spróbowałem z win 7 home premium 32bit. Wcześniej miałem 32bit i było dobrze to miałem cichą nadzieje, że mu się odmieni i zacznie działać. Niestety było jeszcze gorzej. Ciężko jest zrobić w ogóle coś na kompie. Zaraz się zacina i tylko reset pozostaje. Chciałem zrobić test, żeby sprawdzić czy np. dysk się nie zepsuł, ale nie zdążyłem, bo się zaraz zacinał. Spróbowałem wgrać win XP. Ale jak dochodzi do momentu, gdy uruchamia się ponownie po raz pierwszy to później nie chce mi zbootować dysku. I nic się nie dzieje. Teraz po raz kolejny wgrywam OS i jak wcześniej się zacinał po zakończeniu instalacji to teraz w trakcie. Zastanawiam się co mogło się zepsuć. Z tego wynika, że wina musi być w sprzęcie. Dysk raczej jest ok, bo mam dwa i na obu ta sama sytuacja. Podaję resztę konfiguracji:
Nie zapeszając na razie na win 7 jest wszystko OK. Jak się znowu zacznie zacinać to od nowa sprawdzę napięcia i się okaże czy to ten “zasilacz” 
Dzięki za pomoc.