Przygotowanie dysku twardego pod Linuxa - Ubuntu

Nie znam tego programu, ale zapewne tez się da. Ja natomiast zawszę partycjonuję dysk z pomocą instalatora Ubuntu.

Co masz na myśli mówiąc “prócz Ubuntu”? / to partycja główna (a będąc dokładniejszym to katalog główny systemu plików).

Jeszcze takie małe wyjaśnienie odnośnie /home, bo padały propozycje stworzenia oddzielnej partycji /home. Pod dowolnym katalogiem może kryć się osobna partycja (to cecha systemu plików). Tak więc zawartość dowolnego katalogu może znajdować się na osobnej partycji. Często robi się tak w wypadku katalogu /home który zawiera dane użytkowników. Niektórzy tworzą też osobne partycje np. dla katalogu /tmp - katalog plików tymczasowych.

Miałem na myśli pliki systemowe.

Gdzie zapisuje się pulpit? Na /home albo na / ?

Coś nie mogę pojąć tych partycji…

Pulpit jest na /home…

strukturalnie to /home jest na / ale to /home jest podmontowana partycja i wszystko co wewnątrz /home jest na innej partycji… (jeśli jest/home na oddzielnej oczywiście)

Dobry artykuł o układzie katalogów w GNU/Linux masz tutaj: http://czytelnia.ubuntu.pl/index.php/20 … -linuksie/

Ogółem / to katalog główny, miejsce początkowe, nie ma nic “powyżej”. W “/” znajdują się różne podkatalogi, które właściwie nie muszą użytkownika nic interesować, poza jednym - /home. Jest to katalog przeznaczony na dane użytkowników. Użytkownik ma swój katalog w /home, więc np. jeśli nazwiesz swojego użytkownika shaken, to twoim katalogiem będzie /home/shaken.

A odnośnie partycji, to ważne jest to co napisałem. Dowolny katalog może znajdować się na osobnej partycji. / może być na jednej, /home na drugiej, a np. twój katalog z muzyką /home/shaken/muzyka na trzeciej.

Spytałeś o pulpit. Domyślnie w Ubuntu na pulpicie wyświetlana jest zawartość katalogu /home/NAZWA_UZYTKOWNIKA/Desktop (w wersji polskiej /home/NAZWA_UZYTKOWNIKA/Pulpit)

Czyli jeżeli się już dobrze dowiedziałem to w :

/ - znajdują się tylko pliki systemowe (czyli system, to co się instaluje)

/home - cała reszta, pulpit, moje zdjęcia itp.

/swap - partycja wymiany

Czyli idąc dalej na partycji / powinno byc tylko tyle miejsca aby zmieściło się Ubuntu, (pliki systemowe)

Mam nadzieje że dobrze zrozumiałem… ;]

Nie, /swap to byłby katalog o nazwie “swap” w katalogu głównym ("/"). Natomiast to co zwyczajowo nazywa się partycją swap nie zalicza się do struktury katalogów, to jest osobny byt że tak powiem.

Natomiast na partycji na której będzie / oczywiście musi być odpowiednia ilość miejsca. Aktualnie u mnie Ubuntu 8.10 z zainstalowanym różnych oprogramowaniem zajmuje 4GB. Więc rozsądne minimum to myślę 5GB, żeby system plików nie był tak bardzo zapełniony bo to zazwyczaj niekorzystnie wpływa na wydajność. Do tego swap 512MB lub 1GB, różnie Ci tu radzą, a resztę na /home o ile zdecydowałeś się robić oddzielny.

A to wszystkie zainstalowane programy masz na / albo na /home?

Ty masz osobną partycję /home utworzoną?

Jak radzisz? Zrobić ją?

Najkorzystniej będzie, gdy spod Windowsa po prostu usuniesz tą partycję, która ma być przeznaczona na Ubuntu, a linuksowe partycje utworzysz w inst. Ubuntu wskazując mu ten “obszar nie podzielony na partycje”, który stworzysz w win.

Dla wyjaśnienia:

/ - odpowiednik C:/

/home - odpowiednik C:/Documents And Settings/nazwa_użytkownika/ - tutaj nie ma programów *.bin, tylko przechowywane są twoje ustawienia / preferencje dla twojego konta użytkownika.

/swap - odpowiednik C:/pagefile.sys (plik ukryty).

Wielkość partycji, jak napisał kolega powyżej.


Zapoznaj się koniecznie z tym, tam masz wszystko powiedziane:

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=34 … ja+systemu .

Programy są gdzieś w podkatalogach /, ale nie w /home. /home/NAZWA_UZYTKOWNIKA to jest katalog użytkownika i tu się trzyma swoje pliki. Taka separacja plików systemu i plików użytkownika.

Tak, mam osobny /home, przydaje się, ale ja już jakiś czas GNU/Linux używam i mogę się chyba nazwać hmm trochę bardziej świadomym użytkownikiem. Najfajniejsza rzecz jest taka, że przeinstalujesz system, a twoje dane i ustawienia masz na innej partycji i się o nie nie martwisz. Tak więc ta separacja plików systemu od plików użytkownika jest fajna, ale nie niezbędna. Ja radziłbym jednak nie zaprzątać sobie tym głowy na początek, w końcu to twój pierwszy kontakt z GNU/Linux, nie wiadomo czy się np. tak jak ja zakochasz od (prawie) pierwszego wejrzenia, czy też nie. Więc na początek radzę iść po mniejszej linii oporu. Ale wybór należy do Ciebie, najważniejsza jest wolność wyboru :stuck_out_tongue: