Złośliwy program widoczny jest w tray’u, podaje się za antywirusa i alarmuje o zagrożeniu. Wyskakują czasem okienka z sugestią skanowania przecie wirusom. Dodatkowo uruchamia Internet Explorera w trybie offline (którego nie używam już od jakiś 5 lat).
Zanim zgłosiłem się na forum skanowałem avastem i jeszce jednym programem antyszpiegowskim. Potem Malewarebytes i Combofix w takiej kolejności właśnie. Wszystkie coś znalazły i skasowały. Objawy zewnętrzne ustąpiły po zastosowaniu Malewarebytes.