Psychoterapia

Witajcie, czy korzystaliście kiedykolwiek z usług psychoterapeuty? Czy po takiej wizycie byliście bardziej pozytywnie nastawieni do świata?

Jak czujesz, że masz potrzebę, to idź nawet do kaznodziei. Co za różnica czy komuś pomogło, myślę, że raczej nie zaszkodzi. Najwyżej stracisz trochę czasu.

Nie jesteśmy klonami, więc jednemu pomogło, innemu nie pomogło. Jeden potrzebuje, inny nie potrzebuje lub nie wie, że potrzebuje. I podobnie po stronie psychoterapeuty, jedni są w stanie ci pomóc, inni nie, a jeszcze inni sami potrzebują takowej zanim zaczną próbować ją sprzedawać innym. :wink:

W naszym kraju przyjęło się, że świry chodzą do psychologów i psychiatrów. Ale tym się nie przejmuj. Dawniej tę rolę spełniali tzw. prawdziwi przyjaciele/przyjaciółki i tzw. księża z powołania. W tych czasach masz trzecią alternatywę, teoretycznie najlepszą.

Cześć! Tak, korzystałem z usług psychoterapeuty i uważam, że była to bardzo wartościowa i pomocna dla mnie doświadczenie. Po sesjach czułem się bardziej zmotywowany i pozytywnie nastawiony do świata, a także nauczyłem się nowych umiejętności radzenia sobie ze stresem i trudnościami życiowymi.

Czas to pół biedy. Portfel ucierpi i może terapia nic nie dać. :slight_smile:

To racja, W depresji człowiek w ciągu dnia ma dziesiątki negatywnych myśli i chodzi o to, żeby zastępować je bardziej pozytywnym widzeniem świata i tego zwyczajnie (wiadomo, łatwo się mówi) trzeba się nauczyć.

Można to zrobić na szereg sposobów. Jednemu pomoże wiedza z książki, internetu, innemu terapia jeszcze innemu ćwiczenia oddechowe (w depresji oddech się spłyca, co powoduje pogłębianie się stanu depresji). Sama praca z oddechem nawet pod okiem terapeuty wiele zmienia.

Ważne żeby szukać tego co zadziała, tu nie ma schematu.

Portfel wcale nie musi cierpieć, w wielu sytuacjach można skorzystać z usług specjalistów z ubezpieczenia. Często są to fantastyczni specjaliści.

Natomiast, jeśli się nie spróbuje, to się nie dowie na pewno.

Nie koniecznie, można widzieć świat negatywnie, a mimo to dobrze się bawić. Polecam lekko taoistyczne podejście.

Właściwie to bardziej chodzi o skupienie się na tu i teraz. To pozwala poczuć teraźniejszość i przestać żyć w przeszłości i przyszłości. Podstawa Jogi to między innymi oddychanie, np. Ujjayi pozwala na skupienie się na tym jak oddychamy, to odciąga od skupianiu się na samym ćwiczeniu, które wychodzi wtedy łatwiej. A przy tym wszystkim umysł przestaje myśleć o tym co robiło się kilka godzin temu w pracy i co trzeba zrobić jutro itp. to miedzy innymi dlatego Joga jest doskonałym sposobem na relaks. A dodatkowo pozwała na sznurowanie butów, bez uginania kolan na starość. :joy:

Oczywiście. Sam wyraz „pozytywnie” jest tu problematyczny i nie lubię go używać, ale ciężko znaleźć zamiennik. Sam zestawiłeś wyraz ‘negatywnie’ z ‘dobrze się bawić’ i z tego wychodzi już odpowiednie nastawienie - antydepresyjne.

Słowa są generalnie problematyczne. Te same słowa wywołują różne reakcje w zależności od doświadczeń danej osoby.

O tak przy odpowiednim oddychaniu umysł w końcu się uspokaja. Przy depresyjnym płytkim oddechu szaleje z milionem myśli. Zresztą bardzo podobnie jest w stresie. Taki „małpi umysł z filozofii wschodu” można „naprawić;)” odpowiednim oddechem

„Oddech” i jak wspomniałeś „Tu i teraz” to dla mnie nierozerwalne w jakiś sposób bliskie sobie pojęcia.

Edit:zabawne, piszesz o tym sznurowaniu butów, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu ze rozciąganie ma też jakieś powiązania z tu i teraz, z tak naprawdę odblokowaniem umysłu i oddechu. W końcu to jakby proces odwrotny do stresu i napięcia prowadzącego do pogoni myśli i spłycenia oddechu i w efekcie napięcia mięśni.

Także tak to niezbędny trzeci element. A przynajmniej wiele ułatwiający. Myślę że ludzie co kiedyś opracowywali te techniki to wiedzieli co robią i my tu nie odkrywamy niczego nowego.

Wiesz, co ja jako dziecko musiałem niestety przeżyć rozwód rodziców, co bardzo odbiło się na mojej psychice. Chodziłem na terapię przez rok i bardzo mi to pomogło w oswojeniu się z nową sytuacją. Teraz jestem już z tym całkowicie pogodzony.