Witam!
Mam w planach zmianę sieci domowej z LAN na bezprzewodową. Niestety, jestem zupełnie zielony jeśli o łącza bezprzewodowe, dlatego mam kilka pytań. Proszę o wyrozumiałość!
Mam w tej chwili w sieci dwa komputery. Dostęp do internetu to Neostrada. Modem (Thomson Speedtouch 510 v1) jest podłączony do routera D-Link (DI-604), gdzie sygnał podzielony jest na dwa (do obu komputerów).
Wynikiem takiego rozwiązania są ciągnące się przez całe mieszkanie kable, a niedługo planuję dodać następny komputer, co tylko pogorszy sytuację. Poza tym, planuję postawienie modemu i routera w centralnym miejscu mieszkania, z dala od komputerów (przy gniazdku telefonicznym) - czy nie będzie to problemem?
Czy kupno np. takiego modemu/routera pozwoli na zastąpienie nim zarówno modemu jak i routera? Czy po prostu kupić router WiFi i zamienić go z routerem D-Linka, dalej używając starego modemu?
Poza tym, co sądzicie o tym routerze? Będzie wystarczający? Może macie inne propozycje? Nie powiem, dobrze by było mieć coś co pozwoliłoby np. określić ile kB może maksymalnie zużywać dany komputer. Ale zapewne nie w tym przedziale cenowym…
Domyślam się, że sygnał jest wystarczająco mocny i nie będzie zrywał połączeń czy też zwalniał internetu?
Tak samo pytanie - w takim razie musiałbym w każdym komputerze zainstalować bezprzewodowe karty sieciowe, prawda? Chętnie usłyszałbym jakieś propozycje, bo się kompletnie nie znam. Byłbym wdzięczny!
Pozdrawiam!