Pytanie do programistów

Hej :slight_smile:

Mam pytanie ale nie wiem czy w dobrym dziale piszę…

Chodzi o to , że mam swoją mała firmę i chce przeszkolić moich nowych programistów żeby szybciej pracowali. Stad moje pytanie co sądzicie o firmie http://www.bnsit.pl Jakie zlecenie im złożyć żeby moi programiści pracowali bardziej efektownie ? Czy zamówić szkolenie z zakresu optymalizacji pracy czy może bardziej w stronę programowania? Może macie jakieś inne pomysły? Dziękuję za wszelkie sugestie!

Wszystko zależy, z czym, w czym, gdzie, jak pracują. Jakie masz wobec nich wymagania etc. Jeśli wymagałeś znajomości języka podczas ich zatrudniania to powinieneś olać sprawy znajomości języka etc, niech bardziej zajmują się myśleniem. A zamiast łożyć na ich dokształcanie, powinieneś sprawdzić co im idzie źle i wtedy dopiero myśleć nad douczeniem / ich wymianą na innych.

  1. W jakim języku piszą Twoi programiści?

  2. Co to znaczy “programowali szybciej”? Pewne rzeczy można zrobić albo szybko, albo porządnie i z perspektywami na rozwój. Firma deweloperska to nie chińska fabryka zabawek.

  3. Jak Ty wpływasz na pracę programistów. Od rzeczy najbardziej banalnych (kawa, klimatyzacja, papier w toalecie), do bardziej konkretnych - dokładne i jednoznaczne określenie wymagań, zmiany decyzji projektowych w trakcie implementacji.

  4. Zgaduję, że sam nie potrafisz programować. Na jakiej więc podstawie dobierałeś zespół? Znając życie, pewnie wybrałeś źle i masz po prostu kiepskich programistów

  5. Poczytaj o teście Joela

Najpierw przemyśl to wszystko, a potem ewentualnie kombinuj ze szkoleniami. Fakt, że nie wiesz na jakie szkolenie wysłać swój zespół oznacza, że go nie znasz (a w szczególności nie znasz jego problemów). Na Twoim miejscu zacząłbym od tego.

@up

Programujemy strony www. Sam także je pisze ale jako szef nie mam tyle czasu aby móc z nimi siedzieć. Zespół dobrałem bardzo dobry. Tu nie ma problemu z wykonywaniem jakiś zleceń czy coś. Po prostu są takie rzeczy przy pisaniu stron , które powinny im przychodzić intuicyjnie a oni czasami się zastanawiają nad czymś parę minut zamiast zapytać o pomoc. Ja nie jestem jakimś tyranem ale wymagam , żeby projekty były robione na czas i do tego zgodnie z specyfikacja klienta.

To może ich poślesz na jakieś warsztaty dot. komunikacji ? ^^

Może na kurs HTMLa :stuck_out_tongue:

Żart.

A tak na serio to czy ktokolwiek z forumowiczów widział na oczy Twoich pracowników i wie jak pracują i co jest powodem ich nieefektywnej pracy ???

A może Ty od nich zbyt wiele wymagasz ??

Są firmy które zajmują się analizą tego typu sytuacji, może u nich zasięgniesz porady ??

Oczywiście będziesz musiał za taką analizę zapłacić.

Prawda jest taka że jeśli chcą to niech się zastanawiają. Pytać się można nonstop, tylko że wtedy odpowiadający traci czas na przemyślenie, zobaczenie, opisanie. Jeden zyska drugi straci. Poza tym jeśli ktoś sam na coś wpadnie lepiej to zapamięta.

  1. Programowanie stron www mnie trochę śmieszy. Pracowałem w tej branży dwa lata (PHP / MySQL) i wiem, że większość kodu jest napisana beznadziejnie. Fakt, że nie ma problemu z wykonywaniem zleceń o niczym nie świadczy. Kod pod spodem może być napisany tragicznie, “byleby działał”. Widziałem miliard takich przypadków.

  2. Jakie były kryteria doboru zespołu? Jeśli zastanawiają się nad “rzeczami intuicyjnymi”, to chyba nie do końca dobre.

  3. Jak wygląda transfer wiedzy w zespole? Czy jeden programista ciągle męczy drugiego jak ma problem, czy jest to lepiej zorganizowane? Czu stosujecie code review i improvement list?

  4. Specyfikacja klienta (osoby z defincji nietechniczna) będzie zawsze dla programisty niejasna, niejednoznaczna a nawet wewnętrznie sprzeczna. Sam wielokrotnie zastanawiałem się, o co w tym chodzi.

  5. Czy w zespole jest jaki code guard, który sam nie programuje, ale kontroluje innych programistów?

  6. Jakie Ty masz kompetencje, żeby oceniać innych programistów?

  1. … i dobrze wiesz czemu tak jest. I nie jest to wina umiejętności zespołu czy jednostki. Tak jest wszędzie. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.

  2. Może ją źle rozumiem… no myślę że on jest ich szefem;-)

Nie chcę nikogo oceniać (a bynajmniej autora wątku), ale ile jest takich “szefów” co nie mają zielonego pojęcia o tym co robi się w ich firmie i są tylko figurantami albo postrachem dla podwładnych nie wiedząc nic o ich pracy. Tacy udają najbardziej kompetentnych, a co z tego wychodzi :arrow: śmiech na sali i żenada na każdym kroku :wink:

Tak wiem że są i tacy i nie tylko jeśli chodzi o programowanie. Ale jak sam pisał - też programuje.