Mam takie pytanie - czy jeśli czegoś nie zapłaciłem w odpowiednim terminie, to czy komornik ma prawo mi przyjść i zabrać tą rzecz, za którą nie zapłaciłem? A co zrobi jak np. powiem mu że ta rzecz została mi skradziona? Czy ma prawo zabrać mi z chaty coś innego co na przykład nie należy do mnie?? I ostatnie pytanie: Czy ktoś z forum się orjętuje czy komornicy pracują we święta??(pytanie bardziej do kogoś kto ma kogoś takiego w rodzinie albo znajomych itp.)
Ma prawo ale najpierw przyjdzie windykator z żadaniem zapłaty zaległych rat ze stosowną premią
Jeżeli instytucja której zalegasz z zapłata skieruje sprawę do sądu to wtedy uruchamiana jest machina komornicza, a komornik może zrobić wszystko to o czym piszesz powyżej.
Raczej nie bo to też ludzie, ale jak trafisz na jakiegoś nadgorliwca to kto wie
Na szczęście jeszcze nie przyszedł do mnie ten windykator, tylko same listy…
Lepiej żeby cała sprawa nie trafiła do sądu, bo nie stać mnie teraz na wynajęcie adwokata, a przecież nie mogę teraz robić sobie nowych długów i narażać się na kolejnych komorników…
Chyba że zarabiasz oficjalnie najniższą krajową, wtedy nie może zająć ci pensji.
Znajoma pracuje w biurze komornika, dla nich niema znaczenia czy święta, czy niedziela. Oni za ściągniecie należności mają naprawdę ładną prowizje więc nieodpuszczą.