Mam pytanie o maturę , czy jeżeli ktoś pisze z 4 przedmiotów maturę i z 3 zdaję a 4 nie , to jak to jest liczone?
@edit
Inaczej , czy jeżeli ktoś pisze maturę z 4 przedmiotów i zdał tylko z trzech , i składa podanie na uczelnie(załóżmy że uczelnia wymaga tylko z tych 3 co napisał poprawnie) , to jak to jest uznawane?
Popatrz - zdajesz 3 przedmoty obowiazkowo tj j.polski, j.obcy i jeden wybrany. Aby zdac mature musisz zdac wszystkie te przedmioty na min. 30%. Jezeli zdecydujesz sie na wiecej przedmiotow, to sa one dodatkowe (jezeli nie zdasz to nie wplywa to na mature) ale mozesz je miec wybrane jedynie na poziomie rozszerzonym.
jeżeli to jest dodatkowy i jeżeli ten przedmiot nie jest brany pod liczony przez uczelnię to nie ma problemu w żaden sposób nie wpłynie to na wynik. nikt nie zwraca uwagi na przedmioty które nie są brane przy rekrutacji na dany kierunek
W przyszłości dojdzie jeszcze matematyka? Ja mam jeszcze takie pytanko , jeśli wybiore język obcy angielski na maturze, to jako przedmiot wybrany mogę wziąć język niemiecki?
Ja urodziłem się w 1991r. i już będę musiał zdawać matmę. Wtedy będzie trzeba zdawać j. polski, j. obcy, matma i przynajmniej jeden dodatkowy przedmiot.
Wtedy trzeba będzie się napocić trochę .Mi z resztą to różnicy by nie robiło.Zdaje się matmęto i fizę trzeba zdawać żeby się dostać gdzie się chce.Coż.Takie życie.
matma przynajmniej ta na poziomie podstawowym będzie wtedy napewno dosyć łatwa. natomiast i tak jeśli ktoś myśli o studiach to tak czy tak musi coś dobrać bo zazwyczaj uczelnia bierze pod uwagę jeszcze jakiś przedmiot
noooo, i wtedy już nie będzie się mówiło: matura to bzdura… trzeba będzie trochę się namęczyć, żeby zdać. dlatego cieszę się bardzo że mnie to ominęło bo matmy nienawidzę
wcale nie zgadzam się z tym, że większość dziewczyn nie lubi matmy… aczkolwiek prawda jest taka, że np. polibudy są zdominowane przez facetów, stąd akcje typu “dziewczyny na polibudę”
a ja nie lubię polskiego i też musiałem pisać to niech dziewczyny się z matmą pomęczą niekoniecznie będzie się mówiło że matura i bzdura. bo i teraz jak masz ze wszystkiego po 50% to zdasz bez problemu ale z taką maturą raczej trudno dostać się na jakąś państwową uczelnię. chodzi o to jak jest zdana. A co do matmy to według mnie powinna być w miarę łatwa na podstawowym ponieważ nie każdemu to jest potrzebne np. na studiach i nie każdy musi się w tym czuć dobrze