Mam pytanko odnośnie zasilacza, mam 300W, ale modernizuję kompa i podejrzewam, że będzie za mało mocy i chciałem zapytać czy jeśli odpalę kompa na tym zasilaczu i okaże się, że jest za słaby to nic mi nie padnie z podzespołów? Czy nic się nie popsuje tylko np będzie restart, czy ewentualnie jakieś inne niegroźne objawy?
nie jestem pewien bo nigdy nie eskperymentowalm z tym, ale wydaje mi się ze gdy odpalisz go na lepszym sprzęcie to minute pochodzi i moze ci sie nawet plyta glowna spalic. Radze ci podczas modernizacji kupic jakiegoś Chiefteca, albo innego dobrej marki minimum 450W by byla pewnosc zze bedzie dzialac poprawnie.
Stwierdzę że najbardziej nieodporną częścią komputera jest dysk (jeżeli chodzi o niedobór prądu)
Jeżeli chodzi o działanie kompa na za słabym zasilaczu to powiem tak jeżeli odpali to będzie działał aż nie włączymy bardziej wymagającej aplikacji np jakieś gry (wtedy może nastąpić nagłe wyłączenie komputera lub reset)
Najlepiej mieć mocniejszy zasilacz ponieważ komputer i tak nie będzie brał więcej prądu a będzie nam działał PEWNIE
i w przyszłości gdybyśmy chcieli dołożyć dodatkowe komponenty to nie będzie z tym problemu
Z mojego podpisu zmieni się jedynie procek na Q6600 i kości RAM (zamiast 2X1GB będzie 2X2 GB). A co do procka to nowszy powinien chyba mniej tego prądu ciągnąć, czyż nie?
i żeby wszystko się zgadzało z podpisem to jeszcze będzie Vista 64bit