Chciałbym powiesić 42 calowy może w przyszłości 50-55’ tv na ścianie, w necie jest mnóstwo poradników krok po kroku jak to zrobić ale w żadnym nie ma kluczowej dla mnie informacji mianowicie jakiej minimalnej długości muszą być śruby, jak głębokie otwory w ścianie by się trzymało?? czy te śruby trzeba kupić osobno czy są w zestawach z wieszakami? ściana jest twarda beton i kamień.
(odp. w stylu im dłuższe tym lepsze sam znam)
4 szt 8-emki z kołkami plastikowymi na klucz 12 - do kupienia w markecie
śrub raczej nie ma w zestawie z wieszakiem. ogólnie 5 - 6 cm już wystarczą Φ8
8x80 spokojnie wystarczą, ale o co chodzi z kluczem 12? 
Zapewne o łebek śruby. W M8 jest to klucz “13”
Po co takie śruby walić? Ja bym wsadził kołki rozporowe szybkiego montażu na wkrętak philipsa i tyle 
edit.
Jak sprawdzam, to w zestawach do wieszaków wszystkie śruby są
no właśnie chodzi o takie kołki rozporowe wciskane w ścianę tylko jakiej długości muszą być by nie spadło, 3, 5, 10cm? jak za długie będą to przewiercę ścianę na wylot a tego nie mogę zrobić, a jak za krótkie to wypadną ze ściany.
Jeśli ściana betonowa, nie kruszy się, to 6cm moim zdaniem spokojnie wystarczy. Tutaj nie będziesz miał praktycznie żadnej siły wyciągającej tylko ścinającą.
Taki zestaw potrzebujesz, może być śruba z kołnierzem, ale też możesz dać podkładkę i będzie ok. Ja mam zamocowany tak TV 55" i jest stabilnie.
długość przynajmniej 5cm. Φ6 śruba to minimum + odpowiedni kołek.
To jest śruba dociągającą, proponuję jednak gwintowaną do końca.
@ pocolog dzięki, rodzaj śrub itd to nie problem się odpowiednie dobierze, najważniejsze jest tylko jaka minimalna głębokość otworów, jeśli nie musi być większe niż 7-8cm to spoko.
Bez obaw. Nie wyrwiesz ze ściany nawet 4x40 stawiając na nich słonia 
To co się filmiki ogląda z odpadającymi telewizorami od ściany to gipsokartony, albo amerykańskie ściany z dykty 
Ja tylko offtopem zarzucę, że jak Ci nie szkoda, to polecam fajny bajer, nie wszyscy może wiedzą, umożliwiający montaż TV na ścianie na ramieniu pozwalającym na wychylenie go w np. prawo, w zależności gdzie się siedzi w salonie czy w kuchni. Przez lata znajomi używają i nic się nie dzieje z tym.