R9550@R9600 - pasta termoprzewodząca uszkodziła GPU

Witam!

Mam problem, mianowicie czyszcząc kompa postanowiłem wymienić pastę termoprzewodzącą na karcie graficznej (R9550). Zdjąłem wiatraczek, radiator, starą pastę ściąłem chusteczką i patyczkami do uszu (takimi nie zostawiającymi waty na czyszczonej powierzchni). Wszystko było by ok, gdyby nie to, że ze strzykawki poleciał nadmiar pasty na płytkę drukowaną i procesor (mój R9550 nie ma blaszki rozpraszającej ciepło - niestety ;/ pasta powinna być tylko na kawałku proca, nie na całej powierzchni - jak w procesorach AMD, np. w Athlonie XP). Karta nie startowała, więc zmyłem całą pastę spirytusem salicylowym i poczekałem do wyschnięcia. Następnie dałem trochę pasty, złożyłem wszystko “do kupy” i załączyłem kompa. Przez pierwsze 5 minut komp chodzi normalnie, potem zaczynają latac paski, jakby karta miała za wysokie zegary, jednak wcześniej wykręciłem ją na R9600 i chodziła sprawnie, bez żadnych “bajerów”. Ktoś wie, co się mogło stać i jak to naprawić?

ściągnij chłodzenie i zobacz czy na pewno chłodzenie dotyka gpu, będzie widać po śladach na paście, z tego co pamiętam te karty mają blaszkę na końcu gpu, która nie zawsze jest równa to jest problem z dociskiem, standardowo pasta jest kładziona grubo to dotyka radiatora. Obejrzyj gpu czy nie jest ukruszone, lub czy czegoś nie brakuje, jakiej pasty używałeś, bo większość nie przewodzi prądu, nawet tych opartych o srebro, bo tą są zawiesiny tlenku srebra w oleju.

Mam kartę przed sobą, pasty nałożyłem bardzo grubo, ale na tyle, że nie “uświniła” reszty płytki, więc radiatorek dotykał GPU. Nie jest tutaj nic ukruszone, nic ułamane, normalnie cud, miód i orzeszki :slight_smile:

Pasta to Manhattan ThermalCase

taka:

http://www.skapiec.pl/site/cat/73/comp/359242

To jakiś klon (z tego co widzę po strzykawce) Titana TTG-S104, pasty strasznie brudzącej, opartej o sproszkowane aluminium, nawet jak myślisz że to zmyłeś to i tak zawsze gdzieś zostanie, próbowałem na różnych materiałach, raz nawet szorowałem proca szczotką pod kranem dla testów i zawsze zostawało, mogła coś zewrzeć i przypalić, zmyj ją ostrożnie i dokładnie do tego podnosi temp, mi na początek na Duronie 850 Spitfire podniosła o 5 st C, i połóż nawet najtańszy silikon.

O kurcze… Hmm… A czym proponujesz zmyć? Bo teraz bawię się spirytusem i myślę że schodzi - sprawdziłem miernikiem (ustawionym na mierzenie oporności w mOhms) - mierzyłem tam, gdzie była pasta. Wynik - 0.00. Chociaż nie wiem, może koło rezystorów, kondensatorów być trochę pasty, właśnie tam szoruje twardym pędzelkiem ;/

Spirytus i woda destylowana - tylko tym możesz się posiłkować.

Spirytusem się już bawiłem. Nawet nawet efekty :slight_smile: Jeszcze spróbuje wykąpać grafikę w wodzie destylowanej, ale to jutro, jak ją kupię :wink:

Swoją drogą i tak kupuję tanio GF6600, więc czy mój ukochany R9550 będzie sprawny, średnio mi zależy, ale będzie ok, jak “zmartwychwstanie” :slight_smile: