Kupiłem dawno temu złożony komputer który miał 512MB RAM. Dokupiłem 1GB (wszystkie parametry te same, z tym nie ma problemu) wkładam i działa 1,5GB przez około pół roku. Nagle tak z niczego komputer nie chce sie włączyć tzn wciskam “power” wiatraki się kręcą BIOS nie wydaje tego piknięcia czyli coś jest nie tak. Wyciągam jedną kość RAM - 512 i komputer działa na 1GB ramu… W międzyczasie zmieniam zasilacz z 350W na CHIEFTECA 450W, wszystko działa. Mijają jakieś 3 miesiące i znowu to samo (w komputerze jest jedna kość 1gb czyli ta nowa, starą 512 uznałem za zepsutą ale nie wyrzuciłem :] ). Znowu ten problem, bios nie pika, monitor czarny a wiatraki działają itd… Zmieniam kość 1GB z tą starą 512MB no i działa… i teraz znowu mam komputer z 512ramu i jak wkładam tą 1gb to juz nie chce działać a kość jest dobra bo kumpel sprawdzał. Ta sytuacja jest tak głupia że nikt nie może jej wytłumaczyć, może ktoś miał coś podobnego albo co o tym myślicie? Raczej nie zasilacz bo 1,5gb działało przecież na feelu 350W a teraz jest o klase lepszy zasilacz CHIEFTEC 450W.