Mam starego laptopa procek ivy bridge ;D chcę kupić 16gb ramu i jak już wydaje tyle $ co cały ten złom warty, to przepłacać za małe opóźnienia?
Bo mam teraz 2x4gb 1333 cl9 pewnie na razie kupie 8gb + stara 4
brać 1600? Z tego co pamiętam to tylko zwolni, ale będą śmigać razem?
da coś jak kupie niskie opóźnienia? czy nic nie odczuję?
sry wiem ze troche belkot … ale mam powazniejsze stresy niz ram do laptopa ;DD
… skoro masz za dużo $$$, to kupuj. Bo już samo pakowanie 16 GB to takiego złoma jest śmieszne, w gry i tak nie zagarsz i tyle, a przeglądarka na 8 będzie działała. Ja bym odłożył na nowego.
Koniecznie kup tak, żebyś mógł zwrócić. Koniecznie po zamontowaniu przetestuj memtestem.
Odpalający system, nie oznacza, że ram działa poprawnie., sugeruję 2 przebiegi. Wcale nie muszą działać dwie ze sobą, ani tym bardziej dwie inne.
Raczej kupuj firmowe, popularnych marek. Hynix, Kingston, Samsung, a nie jakieś wynalazki.
gram glownie w szachy … a $ mam malo los mnie zmusil do kupna laptopa ;( procek w sumie daje rade… ale ram to tragedia 12gb wymiany a i tak musze uwazac bo ciagle full ;/ tak na oko to 32 to takie minimun ;/
pozatym pewnie sprzedam stare to az tak drogo niewyjdzie…;D i dzieki za info ,
czemu mialy by niedzialac? te kupilem prawie w ciemno ;d tzn czytalem jaki ddr panuje ale i tak potem zapomnialem… pozatym dzis jest 1 marka - made in china ;D
Do gier/„programowania”, w które przez procesor i grafiki brak nie pobawisz się.
Ram jest najlepszą opcją, ale przy braku RAM swap na ssd (lub m2 jeszcze lepiej) wcale nie jest taki bolesny. Planowane przez Ciebie 16 GB RAM to do 6 rdzeniowego procesora i tak 2060 doskonała para, nie do „dziadka kalkulatora”, dla niego 12 GB już sporo. Dzieki zwiększeniu RAM z 12 do 16 GB i wyższemu zegarowi, to uzyskasz może z +5%, co zauważysz w benchmarkach tylko.
Żeby „zawiesić” komputer z 12GB RAM i SSD, to byś musiał chyba otworzyć grubo ponad 100 kart jednocześnie. Jeżeli masz takie problemy, to obawiam się, że jest inna przyczyna np. przegrzewające się procesor, wirusy etc, ale nie „za mało RAM”.
Nawet jak jest dużo pamięci RAM to i tak na przeglądanie stron ma wpływ dysk. Po prostu wchodząc na stronę, przeglądarka zapisuje sobie drobnice na dysku, i tutaj nie chodzi za bardzo o sam transfer, tylko czasy dostępu. Dlatego nawet tak trywialne rzeczy jak przeglądanie WWW jest wygodniejsze z SSD.
Owszem, ale po pierwsze, trzeba zrobić czymś RAMDYSK, różnie z tym bywa.
Po drugie, zwykle jest wolniej, niż na dysku SSD. W takim sensie, że po restarcie znika wszystko, więc przeglądarka musi ponownie doczytywać, tymczasem mając lokalnie, nie doczytuje całej strony, a tylko część.
I jak wejdziemy na stronę po raz pierwszy, a potem ponownie, to widać jaka jest różnica.
Można, nawet prosta sprawa, wystarczy niewielki skrypt nadziubać w notatniku. Tylko, że strony charakteryzują się dużą ilością małych plików. Z czasem to rośnie, i w kopiowanie takiej ilości jest długie na tyle, że mocno nieprzyjemnie wydłuży czas startu i zamykania systemu.
Poza tym to miała być alternatywa dla SSD, więc jeśli miało by to się odbywać na HDD, to obawiam się, że zgrywanie stada małych plików za każdym startem/zamknięciem mogło by być mocno frustrujące.
Mam lapka z 16GB DDR3 1600 i i7, nie da się wykorzystać takiej pamięci na tym póki nie zaczniesz ostro grzebać w PS, Cadzie albo na wirtualnych maszynach lub używać ramdisk ale przy 16GB to nie ma sensu.
Według mnie zbędny wydatek.