Zaczyna się…
Łącznie.
Tyle to i ja wiem.
Ale widać… nie wszyscy
Chwilę się zastanawiałem… zareagować czy nie.
Ciesz się, że ktokolwiek tu jeszcze cokolwiek pisze.
Niedługo zostaniesz bez zajęcia.
Dobrze, popiszmy
Ja tylko popatrzę.
Jak będziesz tylko patrzył to nie opóźnisz agonii,
trzeba reanimować
Ciągle przed oczami mam apokalipsę z serialu „Żywe trupy”
Czy to jest proroctwo, jasnowidztwo, pesymizm, a może realizm?
W Polsce to co drugi jest ekspertem od polityki.
Może na tym koniku powinno forum spróbować pojechać.
Trochę ludziska sobie po przeklinają i trochę będzie wrzało,
ale to trzeba innego podejścia, a ta obecna ekipa
to tylko nauczona jest zakładać kaganiec.
https://www.salon24.pl/
Popatrzcie, jak tam wrze.
Dyskusje o polityce to są gołe emocje. Emocje, którymi uczestnicy takich debat brandzlują się oraz siebie nawzajem, publicznie. Publicznie, czyli przy udziale publiczności. Mimo tej publiczności i tak nic z tego nie wynika na dłuższą metę. A skoro już na mecie jesteśmy, to tu skończę
Też łącznie.