Reanimować czy złomować?

W firmie mamy leciwy już serwer, lecz poczciwie służący aż do wczoraj. Serwer zbudowany w oparciu o płytę Intel S5000VSA czyli bardzo stara konstrukcja. Serwer pełnił głównie rolę kontrolera domeny oraz 2 baz danych MSSQL. Na serwerze zainstalowany jest Windows Server 2008 R2.
Jako kontroler Raid/SAS był wykorzystywany model LSI SAS3041 podłączony do backplane, w którym pracują dyski Segate Cheetach 15K. Niestety najprawdopodobniej awarii uległ sam kontroler - serwer nie widzi dysków, dioda na kontrolerze się nie świeci podczas uruchamiania serwera, macierz raid 1 jest niewidoczna.
Mam dylemat czy reanimować ten serwer? Wymiana kontrolera to koszt w granicy 350 zł lecz nie mam 100% pewności czy to wina kontrolera (aczkolwiek wszystko na to wskazuje).
Kupno jakiegoś serwera poleasingowego + licencja na MS Windows Server 2016/2019 Essentials (Essentials dlatego, że domena obsługiwała +/- 20 - 30 użytkowników) + nowe dyski to już trochę większy wydatek lecz nowsze i wspierane środowisko.
Kontroler domeny jest w tej lokalizacji bardzo wskazany ze względu na możliwość zarządzania zasobami sieci, użytkownikami, uprawnieniami itd.
Rozważałem pominięcie kontrolera SAS/RAID i rezygnację z dysków SAS na rzecz dysków Sata - płyta ma swój kontroler do obsługi Raid. Rozwiązanie pewne i być może tańsze (?)
Rolę routera w sieci pełni Mikrotik CCR 1009-7G-1C-PC i wszystkie usługi (dhcp, firewall, vpn, menadżer pasma oprócz dns) są realizowane na routerze.
Poradzicie jakieś rozwiązanie? Może jakaś inna alternatywa? Przeanalizuję wszystkie propozycje.

czyli 3x wartość tego komputera.

Wartość serwera jest znikoma, a używanie niewspieranego oprogramowania woła o pomstę do nieba.

Chodzi mi po głowie jeszcze jeden pomysł. W innej lokalizacji znajduje się serwer z zainstalowanym Windows Server 2016 Standard. Nie jest jeszcze podniesiony do roli kontrolera domeny, ale jest to w planach. Można by spróbować logowania do domeny przez VPN lub może DirectAccess (?)

Oczywiście można, ale ryzyko musisz ocenić sam.

A powiedz proszę, czemu wymiana aż 350? Na allegro z porozbiórkowych serwerów kupisz poniżej 100 pln taki kontroler. Może warto rozważyć, jeśli zależy Ci na danych z dysków.

Ile warte są dane na tym serwerze, ile warte jest działanie serwera? Ile pieniędzy tracisz na tym przestoju?
Jak już odpowiesz na te pytania, to można myśleć, czy reanimować trupa (bo dane mało warte i przestoje nie powodują utraty pieniędzy) albo zainwestować w coś porządnego, z normalnym wsparciem.

Rzeczywiście nie rozpoznałem dokładnie ceny tego kontrolera - można go już zakupić poniżej kwoty 350.
Jeszcze go zreanimuję do momentu postawienia czegoś nowego.