Regres w dziedzinie oprogramowania

Regres w dziedzinie oprogramowania jest niezrozumiały ale jest faktem.

7zip i windowsowy ziper nie potrafią otworzyć archiwów z którymi pkunzip radzi sobie bez problemu

Win rar w wersji 5.50 produkuje pliki większe ( gorzej skompresowane ) od wersji 3.71

Dodatkowo po zintegrowaniu z TotalCommanderem co prawda tworzy z pozimu Tcmd archiwa ale już z poziomu Tcmd utworzonych przez siebie archiwów otworzyć/wypakować nie umi - wuświetla komunikat o błędzie.

Programy są coraz większe a robią coraz mniej i gorzej.

Rewelacyjny ( dawniej ) MAGIX Movied Edit Pro w wersji 10 ważył 57 MB a robił więcej, lepiej i szybciej niż wersja 17 która waży 276 MB

Podobnie stary ale jary Cool Edit v1.1 8,2 MB z generatorem DTMF zastąpiło Adobe audition 570 MB!

Inne programy do obróbki i konwersji audio : Wavosaur 464 KB! obsługujący wszelkie wtyczki vst i vsti lub NCH switch 340 KB! obsługujący wszelkie możliwe formaty audio od wav i mp3 do amr mpc ape i gsm przykryły jakieś wielkie kobyły które wav, najprostszego w standardzie IMA ADPCM, nie potrafią otworzyć.

I wiele innych przykładów ( Jasc Animation Shop 3 ) świetnych małych programów wypartych przez nowe kobylaste badziewia.

O co tu chodzi?!

Jak to możliwe i dlaczego najnowszy winrar ma gorszą kompresje od starego i dlaczego nowe programy nie radzą sobie z niektórymi archiwami zip które stare programy rozpakowują bezproblemowo?

Na to nie umiem odpowiedzieć.

Prawdopodobnie porzucono wsparcie dla starych formatów.

Winne są wszelkiej maści frameworki, opasłe biblioteki oraz to jak dziś projektuje się aplikacje. Dziś ze względu na dużą wydajność komputerów, optymalizacja programów pod kątem wydajnościowym jest drugo, a może nawet trzeciorzędną sprawą. Dzisiaj aplikacje trzeba tworzyć szybko, sprawnie i najlepiej w jak najmniejszym zespole. Dlatego stosuje się wszelkiej maści frameworki i opasłe biblioteki które robią więcej niż potrzeba do programu. To wszystko niestety swoje waży, czasami więcej niż kod samego programu.

Fizyda uważam że mijasz się z prawdą, jakieś biblioteki ( czytaj dalej SETI ), jakaś niekompatybilność ( patrz dalej np. winzip 16 ) a zwłaszcza że tak naprawdę wszystkie programy tworzące zip mają jako unpackera pierwotną wersje 2.0 bo wymaga tego licencja która cały czas należy do PKWARE, a dodatkowo widać to na obrazku/obrazkach

bez względu na rodzaj i wersje pakera unpacker jest ten sam - dokładniejszy analizer

Co ciekawsze aplikacje takie jak 7zip v16.00 czy WinRAR v 3.71 moją problemy z wyprodukowanymi pez siebie archiwami w formacie zip.
7zip ani ich nie analizuje, ani nie otwiera, ani nie wypakowuje lepiej z WinRAR 3.71 chociaż nie analizuje, ani nie otwiera to przynajmniej wypakowywuje!
Kto się zdziwił ponownie potwierdzam: polecenie otwarcia kończy się komunikatem będu a polecenie wypakowania sukcesem. Jak to możliwe - napiszczie do winrara. Uwaga! WinRAR v5.50 już nie ma żadnych problemów. Widocznie steki tysięcy użytkowników we własnych mozolnych zmaganiach z aplikacją za którą zapłaciły a która działa nieprawidłowo dostarczyły za darmo! niezbędnych informacji dla usunięcia tego problemu.

Producenci do tego zachęcają

Improve

a zmanipulowany tłum odwala za nich czarną robotę, co jak widać czasami daje efekty.

Systemowy zip nie radzi sobie absolutnie - w jakim systemie? a we wszelkim mającym systemowego zipa ( zzipfldr.dll ).

To co się odbywa to jakiś nieśmieszny żart - "producent nie odpowiada … " generalnie za nic jśli chodzi o aplikacje, a nawet wyrządzone przez nią szkody.

Jeśli dalej pójdzie w tym kierunku i marionetki kapitału nazywane rządami nie zdobędą się na refleksje i działanie za 50 lat kupując samochód będziecie musieli zaakceptować umowę: "producent nie odpowiada za działanie samochodu … " i jak wadliwy system paliwowy “wybuchnie” wam samochód w 4D to jedyną rekompenstą i “odszkodowaniem” dla was będzie mógł być fakt że nie zrobił tego z Wami w środku.

PS

Historia Winzip

v8 - 1 MB
v10 - 5 MB
v12 - 13 MB
v14 - 14 MB - przyhamowanie
v16 - 55 MB
v18 - 42 MB - chwilowe opamiętanie
v20 - 69 MB
v22 - 182 MB !! - szał!

Co takiego ma do roboty packer do czego potrzebnie mu są 182 MB?
No chyba tylko to samo co w tle robiły aplikacje SETI = obliczenia dla filmów animowanych Diasneja.
http://www.boincatpoland.org/smf/archiwum/problem-z-liczeniem-seti-na-gpu/msg59677/

A efekt jest taki - stare potrafią nowe już nie.

Im nowsza aplikacja tym więcej opcji i wodotrysków np. kompatybilność.

Compatibile

A efekt coraz gorszy.

Nawet w “detailed” nie ma informacj o jakie archiwum chodzi.

Dalej już nie sprawdzam bo to żałosne.

Może zapytaj producenta o co chodzi, że tak się ich programy czy algorytmy pozmieniały? Tego typu aplikacje rozwijają się, wymagana też jest kompatybilność wsteczna co dodatkowo powoduje powiększanie się aplikacji. Archiwa, a raczej algorytmy też powinny być w miarę ustandaryzowane, bo jak widzisz gdy tego nie zachowasz to jak w przypadku pkunzip inne archiwizatory leżą. Multiplatformowość też swoje robi. Jest masa czynników, które mają wpływ na rozwój aplikacji, trzeba też dogodzić wszystkim, choć jak życie pokazuje wszystkim się dogodzić nie da. Nie dziw się, że nowe aplikacje nie radzą sobie z plikami stworzonymi przez te naprawdę stare. To samo masz w przypadku dzisiejszych aplikacji, które do działania wymagają nowych bibliotek czy instrukcji, których brakuje na starszych systemach operacyjnych. Takie są skutki postępu.

1 polubienie

LORDEK to bardzo nieelegancko odpowiadać na post nie cztając go. Nie będę robił wiwisekcji Twojej odpowiedzi i krok po kroku pokazywał na czym polegają sprzeczności, absurdy i przekłamania.
Bardzo proszę uczciwie przeczytaj mój post ( a jak czegoś nie rozumiesz - zapytaj ) a nie wypisuj rzeczy które stoją w sprzeczności z faktami zostały już przeze mnie przetestowane, wyjaśnione i udowodnione.
Przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem ( zwłaszcza dokładnym obejrzeniem obrazków - całych a nie szczątków które zamieściło forum lub też “wizji” całości których nie można powiększyć i dokładnie oglądnąć - nie wiem kto zorganizował tak bzdurne działanie forum ) i sam skoryguj swój post.

Wiesz, olałem tą część, która wyglądała na przedstawienie teorii spiskowej czy coś w ten deseń i nie widziałem tam w sumie nic wartego uwagi. Powtórzę - te pytania o zmiany, problemy itp. kierować do producenta, a jak ma nas w nosie to olać i zmienić soft. Nie wiem czemu tu robisz burzę. Coś się zmieniło, coś nie jest obsługiwane to chyba znaczy, że zaszły w aplikacji jakieś poważniejsze zmiany lub nawet jakiś standard uległ zmianie/poprawie etc. nikt tu Ci nie odpowie co się stało, że… tak się stało. Ja mam winić dostawcę softu, że technologia idzie do przodu, a on idzie razem z nią? Poza tym jeden test porównawczy kompresji nie dowodzi tak naprawdę niczego. Zdaj sobie sprawę z tego, że nie da się zachować 100% kompatybilności ze starymi rozwiązaniami. Może być spełniona nawet w 99%, a Ty znalazłeś się w tym 1%, gdzie jest problem. Kompatybilność wsteczna tak naprawdę nikomu się nie opłaca, bo hamuje to rozwój aplikacji czy technologii.

Czemu chcesz też winić producenta za ew. utratę danych? Czytałeś EULA? Jest tam wzmianka, że producent odpowiada za Twoje pliki? “No nie sondze”

Chłopie bruździsz, nowomownie bełkoczesz i przykrywasz fakty i istotę materi a tekst “Czemu chcesz też winić producenta za ew. utratę danych? Czytałeś EULA? Jest tam wzmianka, że producent odpowiada za Twoje pliki? “No nie sondze”” świadczy że kompletnie nie kumasz bazy.
No właśnie o to chodzi że producent kosi kasę i za nic nie odpowiada!
To jest ten problem. Przeczytaj złowieszczo-proroczy fragment o futurystycznej wizji EULA dla samochodów - polecam.
A wszystkim innym polecem minięcie LORDEK-a bokiem i skupienie się na faktach skrupulatnie przedstawionych TUTAJ

PS
Jesteś przedstawicielem jakiegoś producenta?

Nie zgadzasz się z EULA to nie używaj softu. Nie ma softu, z którego EULA się zgadzasz - napisz własny. Co innego w tej sytuacji mogę Ci napisać? Niewielu producentów przerzuca ew. problemy na siebie i obiecuje pomoc czy zwróci koszta utraty danych. Lwia część softu ma wzmiankę w postaci “używasz oprogramowania na własne ryzyko” czy podobnie i nic mu nie zrobisz.

I co mi po Twoich zrzutach, że kompresja jest gorsza? Jest inny algorytm i może znowu w innych przypadkach radzi sobie lepiej? Tak naprawdę szukasz dziury w całym i wylewasz się na forum, które nawet nie jest powiązane z jakimkolwiek producentem softu tego rodzaju. To dalej jest temat do producenta. Zapytaj, może nawet udostępni Ci kod źródłowy do własnej analizy czy coś.

Czemu producent za to kosi kasę, nawet w przypadku problemów?

UWAGA FAKTY!

Bo może! Wyraziłeś na to zgodę klikając “Tak, akceptuję EULA”. To dotyczy niemal KAŻDEGO softu jaki instalujesz. Nikt nie przewidzi w 100% co może pójść nie tak dlatego 99% producentów softu dodaję właśnie taką klauzulę. I to wszystko zgodnie z prawem. Czort wie co wymyśli użytkownik.

Oho, zaczyna się. Przedstawiam fakty i niejako bronię postanowień producenta w EULA i od razu jestem z nim jakoś powiązany. Nie, nie jestem. Po prostu wiem jak dział dzisiejszy świat.

@LORDEK - Nie przejmuj się paplaniną tego jegomościa.
Mnie wystarczyło wielokrotnie poczytać jego posty na fixitpc.pl , aby uzmysłowić sobie, że jest to maniakalny słowotok. Nikt roszsądny tam nie podejmuje z nim konwersacji - bo nie sposób nadarzyć za jego…hmmm. No właśnie czym? :joy:

1 polubienie

Trochę dochodzę do takiego wniosku. Winni są wszyscy wokół. Tak nie może być! Rząd powinien coś z tym zrobić! Nie podoba się to nie używaj/nie kupuj. Proste.

“Nie zgadzasz się z EULA to nie używaj softu.” Tak? A jak podobnie absurdalna EULA zacznie obowiązywać dla samochodów ( coraz więcej w nich oprogramowania - ono też ma/będzie miało taką EULA = “prducent nie odpowiada …” wszystko zmierza w tym kierunklu - ubezwłasnowolnienia kupującego obywatela / Knstytucja! Konstytucja! ) to napiszesz: " nie zgdzasz się to chodź na piechotę"?

“Oho, zaczyna się. Przedstawiam fakty i niejako bronię postanowień producenta w EULA i od razu jestem z nim jakoś powiązany. Nie, nie jestem. Po prostu wiem jak dział dzisiejszy świat.”
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o … A skoro wiesz jak działa dzisiejszy świat to jeszcze napisz: czy działa dobrze? i dlaczego się temu bezwolnie poddajesz?
A tak na koniec posłuchaj Bukartyka “Qurwa, Qurwa” może to wzbudzi u Ciebie jakie refleksje - choć wątpię.

Rychu bla bla bLa zlinkuj jakiś muj post na fixitpc.pl ( albo połknij chaczyk ) wskaż słowotok w dokumntujących sytuacje obrazkach np. obrazku dokumentującym deklaracje winzipa 16 na pełną kompatybilność z wcześnieszymi aplikacjami i to że się na nich wywala albo fakt że wcześniejszy winrar nie otwiera a późniejszy tak najnowsze produkcje zip 7zipa - chłopcy co wy tu bredzicie.

Rychu: “Nikt roszsądny tam nie podejmuje z nim konwersacji” - rozsądny Rychu z Pragi ile rozumiesz z tego co piszę i na czym polega Twój rozsądek? a na czym polega rozsądek generalnie bo mówią że “Dla ludzi z krainy głópców mędrzec jest idiotą”.

A na koniec polecam ataki na argumenty głoszone przez użytkownika a nie niego samego bo inaczej użytkownik skończy jak Sokrates.

I ostatecznie parafraza LORDKA dla wszystkich rozsądnych inaczej niż Rychu “Nie podoba się to używaj / nie kupuj”

No i czytaj TUTAJ

Zawsze możesz rowerem.

W pewnych aspektach działa, w innych nie, ale porównanie robisz tak naprawdę z pupy. A wulgaryzmy, nawet te krypto będą zaraz nagradzane.

Skończę polemikę z Tobą, bo siedzisz w swoim małym światku, gdzie cokolwiek nie po Twojej myśli musi być od razu złe, nie dobre, komuna, spisek, Balcerowicz. Eh…

1 polubienie

LORDEK “porównanie robisz tak naprawdę z pupy. A wulgaryzmy, nawet te krypto będą zaraz nagradzane.” będziesz mnie może banował za cytaty jak inni inteligentni inaczej moderatorzy?
Tak się nazywa utwór z dopuszczonej prawnie na rynek i na nim funkcjonującej płyty Bukartyka ( bodajże to pierwsza jego płyta “Szampańskie wersety” ) którego poważam jako autora i polecam wszstkim inteligentnym normalnie - rewelacyjne kompendia wiedzy o życiu podane dowcipnie jeszcze raz polecam.
A jak chcesz karać za kryptowulgaryzmy to najpierw musisz ukarać siebie za: “porównanie robisz tak naprawdę z pupy”

Lordek “Zawsze możesz rowerem” no znam ten typ logiki a głodne dzici mogą jeść zupe ze szczawiu - to pospolita bezczelność a nie argument.LORDEK “Skończę polemikę z Tobą, bo siedzisz w swoim małym światku”
Ależ nie musisz się zniżać/zamykać w moim małym światku. Masz dosyć dowodów i argumentów żeby wypłynąć na szerokie wody wielkiego świata.
Ot proszę bardzo zwracam Twoją uwagę na pominięte przez Ciebie fakty z wielkiego świata tytanów oprogramowania.

Skoro w związku z tym że “Poza tym jeden test porównawczy kompresji nie dowodzi tak naprawdę niczego. Zdaj sobie sprawę z tego, że nie da się zachować 100% kompatybilności ze starymi rozwiązaniami.” nie można wymagać od producentów oprogramowania porawności dzałania ich produktów to jakim prawem wymaga się od producentów samochopdów żeby za każdym razem jak pokręcimy kierownicą w prawo samochód skręcił w prawo i za każdym razem jak wciśniemy pedał hamulca samochód zachamował a nie przyśpieszył?
To rażąca niesprawiedliwość tym bardziej że obecnie w nowocześnych samochodach funkcje te sprawuje oprogramowanie identyczne z komputerowym.Dodatkowo zauważam że w wypadku winzipa 16 podczas instalacji kompatybilność wsteczna była do wyboru i tym samym gwarantowana!

Program winrar nowszy radził sobie lepiej ( otwierał i analizował a nie tylko wypakowywał pliki ) od starszego. To jedyny program który w testach wykazał proresje sprawności w kwesti otwierania archiwuw ( chociaż pogorszenie kompresji niestety ) a nie jak inne degresje. No LORDEK, ale nie tylko, może nie znać tych określeń więc wyjaśnienie.
Polepszył działanie a dodatkowo tkwił uparcie w ramach objętości pomiędzy 1 a 2 MB
a nie jak np. WinZip zwiększył swoją objętość 182 razy !

Można? Można! Dlatego lepiej kupić winRAR-a niż używać “darmowego” 7zip który bug wie co będzie robił przy pomocy swoich 182 MB instalki ( a Hannna Gronkiewicz Waltz jak wielki po rozpakowaniu instalki ) na waszym komputerze.

Wszystko to można sprawdzić

TUTAJ

Oczywiście można dywagować bezsensownie ( np. jak podzielić wiatr dwie równe częśći, lub zrobić to jak dyl sowizdżał - kto nie wie w czym rzecz nich obejrzy film - znakomita rola Pieczki ) jak LORDEK którego gadanie można wsadzić między bajki i mam nadzieję że portal ma lepszych specjalistów i doradców od niego bo inaczej nech pan ma was w swej opiece.

7-Zip po zainstalowaniu ma 5,14 MB:

Instalator nie przekracza 2 MB:


Może literówka (sam czasem niektóre u siebie widzę po 30 dniach, po pól roku…), jak nie przeszkadza ci skąd pochodzi WinRAR to może podobne “pochodzenie” 7-zip nie będzie też przeszkadzało, tylko od razu zwracam uwagę, że mogą się zdarzyć sytuacje beznadziejne i autor programu może nie pomóc, mimo że by chciał i przez jakiś czas odpowiadał na twój problem z uszkodzonym archiwum.

Wielkie dzięki krystian3w ( jakiś taki znajomy nik, czy Ty już raz mi nie pomogłeś w kwestii worda w czym usilnie przeszkadzał zawracając gitare, podobnie jak LORDEK, pocoman? ).
Przepraszam ale wcale nie patrzę na Twoje obrazki ( jeśli wynika z nich coś jeszcze zestrofuj ) bo sprawa wydaje się oczywista.
Gorzej niż literówka a pozajączkowanie aplikacji. Wcześniej w tekście mojego ostatniego postu jest OK ale nie wiem co mnie pod koniec zbiło z właściwego tropu i napisałem o 7zip ( przeprosiny dla 7zip - co do tej kwestji ) zamiast o Winzip.
Post zostawiam z błedem dla zachowania chronologi i przejżystości - jakbym go poprawił post krystian3wa i moja na niego odpowiedź byłyby niezrozumiałe i wyglądały idiotycznie.

Erratum-----------

W moim uprzednim poście

Zamiast:

“Można? Można! Dlatego lepiej kupić winRAR-a niż używać “darmowego” 7zip który bug wie co będzie robił przy pomocy swoich 182 MB instalki ( a Hannna Gronkiewicz Waltz jak wielki po rozpakowaniu instalki ) na waszym komputerze.”

powinno być:

“Można? Można! Dlatego lepiej kupić winRAR-a lub aplikacje innych uczciwych producentów niż używać badziewne “nowoczesne” kobyły jak Winzip który bug wie co będzie robił przy pomocy swoich 182 MB instalki ( a Hannna Gronkiewicz Waltz jak wielki po rozpakowaniu instalki ) na waszym komputerze.”

Suplement.

Dlatego warto szukać starych aplikacji nie wyrzucać starszych komputerów i systemów bo one lepiej działają w wielu przypadkach niż te wspaniałe nowe.Mam znajomych i widzę jak im to działa - bryndza i czeski fim.

Że stare systemy nie dają możliwości korzystania z nowych aplikacji:

  1. Za to nowe systemy nie pozwalają na korzystanie że starego niezniszczalnego sprzętu że o oprogramowaniu nie wspomnę.
    Mam wiele tego i nie zamienił bym na nowy za żadne pieniądze. Że wymienie tylko skaner Aqua Snapscan 1212 albo HP LaserJet 4L obydwoje z 1994r sprawne do dzisiaj. Jaki obecny sprzęt tyle ( a zapewne jeszcze więcej ) wytrzyma?
    Jakość dokładnego skanu w kolorze rewelacyjna wydruk przy rozszerzeniu pamięci dla dokumentów absolutnie satysfakcjonujący a jak chce lepszy to mam Xerox Docuprint z 1998 w którym trzeba było nadspawywać na zimno części obudowy bo ją wysuwające się wydrukowane kartki wytarły do zera a drukarka działa!

  2. Nie jest to absolutnie prawdą ( przypomnę: “tare systemy nie dają możliwości korzystania z nowych aplikacji” ) to tylko nieuczciwe praktyki producentów powodują blokowanie i uniemożliwianie działania nowych aplikacji na starszych systemach - macie kupować nowe!
    Wyrzucony pieniądz!
    Dzięki braciom ze wschodu na moich strych systemach śmigają nowe aplikacje bo wystarczy je oszukać że są w nowym systemie + lekko ulpszyć stary ( kernelEx ) i przekonać nowe driwery i upgrady że instalują się na nowym a nie na strym a zainstalują się i będą śmigać lepiej niż z tym nowym.
    Dlatego zgodnie ze słowami starej piosenki: “Ucz, ucz,ucz się rosyjskiego …”, tym bardziej że to też słowiański język z bliskimi naszemu zasadami gramatycznymi więc idzie łatwo.

Dodam że wpółczesny osprzęt ma zaprogramowną awarie. To też można zniwelować dzięki braciom ze wschodu - słowo kluczowe fonetycznie “prosziwka” bo nie podejrzewam żeby ktoś zrozumiał прошивка.
Ale nie taka zwykła ( upgrade ) ale “tuningowana”.
Szczególnie przydatne w przypadku zamienników kartridży do drukarek.
Jak przestał działać mój philips i nie pomógł serwis ( był programowo uszkodzony ) to ściągnąłem prosziwku od braci ze wschodu i śmiga do dzisiaj beproblemowo bez żadnych napraw.

Dawniej u każdego producenta miałeś historię wersji i wolny ( często darmowy ) dostęp do starszych wersji. Dzisiaj jest embrgo! zakaz nie wolno! MUSISZ! mieć nowy! - zazwyczaj gorszy.
Na to też są sposoby, archiwa online starych wersji aplikacji wystarczy zajrzeć do darknetu.

Życzę owocnych przemyśleń, poszukiwań i rozwiązań.

PS

A nowomowie LORDEK-a nie ufajcie to “woda na młyn odwetowców z Bon” - gdyby próbowł zamknąć mi “usta” w oparciu o regulamin, to cytat z kabaretu Dudek.

Sorry kolego, ale najpierw piszesz bzdury, a potem wszczynasz wojenkę. Kolejnych uwag ku mej osobie tolerować nie będę, więc się uspokój, bo się to inaczej skończy. Zapominasz się, że jesteś na forum publicznym, a nie w knajpie.

Skoro ufasz czarom Rosjan to droga wolna, ale nie płacz potem, że stałeś się częścią botnetu. Co do uruchamiania nowszych aplikacji na starych systemach to już nie raz były takie zabiegi dementowane - na pierwszy rzut oka może to działać dobrze, w prostych aplikacjach, może nawet większa część kodu zadziała bez problemu, ale to i tak tylko protezy, emulacje i sztuczki.

Starych aplikacji trzeba szukać w bazach darknetu powiadasz?

http://www.oldapps.com/

No, lubię po prostu takich kaskaderów…

Nikt też nie powiedział, że nie istnieje coś takiego jak celowe postarzanie, ale ogarnięty człowiek nie wszczyna wojenek ze wszystkimi tylko dalej używa po staremu. Postęp nie oznacza, że nagle musisz godzić się na zmiany, które wprowadza producent. Po to powstają alternatywy by z nich korzystać.

Ogólnie twierdzisz, że wszystko to jeden wielki spisek, tyle że nikt nie będzie tkwił w roku 1998, bo się znalazło parę osób, co używają takich a nie innych aplikacji. Procesory obsługują nowe instrukcje, które przyspieszają wykonywane czynności i siłą rzeczy by móc z nich skorzystać trzeba porzucić stare rozwiązania co jest NORMALNE. Zgodzę się, że teraz patrząc na to co wyczyni Intel i M$, jest to narzędzie do wymuszania na konsumentach ponownych zakupów, ale kilkanaście lat temu roczny procesor to był wydajnościowy szmelc, gdyż technika leciała jak rakieta do przodu.

Masz uraz do świata, że się rozwija, że dąży do polepszenia jakości zamiast najnormalniej w świecie złożyć sobie maszynkę a’la rok 1998 i tam używać tych wszystkich aplikacji. Nikt Ci nie broni, a że próbujesz starych, niewspieranych już rozwiązań używać na nowych systemach (i/lub odwrotnie) to nie dziw się, że coś nie działa czy wygląda inaczej.