Mam nietypowy problem.
Co kilka dni psują mi się oba edytory tekstu: Notatnik i Word 2007. Dzieje się tak, kiedy kopiuję archiwum GG najpierw do Notatnika , a następnie do Worda i trochę to edytuję. Często po zamknięciu Worda oba te edytory psują się, tzn. próba wywołania którejkolwiek z tych aplikacji uruchamia procesy, odpowiednio: Winword.exe i notepad.exe, któe zżerrają ok. 99% zużycia procesora i nie da się ich wyłączyć inaczej, niż przez restart komputera. Jedyną receptą w takiej sytuacji jest usunięcie plików exe o nazwie winword i notepad z systemu i restart Windowsa: notatnik naprawia się sam, a Wiord przy pierwszym uruchomieniu. Jak może być przyczyna tegoi zjawiska? Czy może to być związane w jakiś sposób z programem SekretNIK, którym zaszyfrowany jest w/w dokument Worda? Co zrobić, aby zlikwidować tę uciążliwość i aby nie było konieczności ciągłych restartów?
P.S. Antywirusy nic nie pokazują, więc robale raczej odpadają.