Hm… a jakby powiedzieć że stało się to w trakcie standardowego skanowania przy normalnym nacisku kartki na skaner? W sensie że zawinił jakiś z podzespołów od środka?
Nie chodzi o to, że idioci raczej o pewną kwestię prawną zawartą w Kodeksie Prawa Cywilnego w Szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Chodzi o to, że jeśli sprzedawca nie jest Ci w stanie udowodnić że stało się inaczej niż mówisz to musi uwzględnić reklamację. Zastanawiam się jakby mógł w tej sytuacji udowodnić, że nie zawinił na przykład… odkształcony lekko skaner? W sumie… nie wiem, można zawsze wymyślić inną ściemę
Dobra, właśnie spojrzałem na zdjęcie, moja ściema raczej była dość słaba
Gosc, ktory mi to sprzedawal (w RTV/AGD) powiedzial wtedy, ze rozszerzona jest lepsza, bo wlasnie uwzglednia wine uzytkownika. Nawet sam wspomnial, ze gdyby mi tak kiedys ksiazka upadla na urzadzenie i cos by sie stalo, to i tak by wiekszego problemu z gwarancja nie bylo.
Rzeczywistosc to zweryfikuje do konca tygodnia ;x
Ps. Szklo wyjalem, a drukarka juz w pudełku czeka na to, aby ją oddac. Na wszelki wypadek nawet tusze wyjałem jeszcze gdzies w serwisie zgina „przypadkiem” ;x
tusz wtedy nie znajdowal sie w drukarce, byl zapakowany oddzielnie choc w jednym pudelku. Z reszta kalba zasilacego tez nie mialem zamiaru wysylac. Wyłącznie drukarke. Przy takiej naprawie sprowadzającej sie do wprawienia tej szybki, nie potrafie nadac sensu zasadnisci umieszczania tuszow i kablow. Po cóż im to…