Reklamacja - jak udowodnić brak internetu?

Witam.

Z góry przepraszam, jeśli piszę w niewłaściwym dziale.

Przez ponad tydzień czasu miałem problemy z Internetem, tzn. bywały bardzo częste (kilku, kilkunastosekundowe) przerwy. Zauważalne to było podczas ściągania jakiegoś pliku, albo podczas rozmowy przez komunikator Skype (rozłączanie rozmowy).

Złożyłem oczywiście pisemną reklamację. W odpowiedzi otrzymałem pismo, w którym napisano:

cytat: "Proszę o przesłanie dokumentów potwierdzających przerwy w dostępie do internetu (…)

Jak udowodnić im, że były problemy z internetem? Bo oczywiście oni nie stwierdzili żadnych usterek.

Nie miałem takiego problemu ale sądzę że w podglądzie zdarzeń>system>źródło-Tcpip powinno być coś na ten temat.

Miałem identyczną sytuację… co zrobiłem? uruchomiłem linie poleceń i uruchomiłem komendę ping na bramę dostawcy internetu i na zewnętrzny serwis i robiłem screeny gdzie były zakłócenia - prymitywne ale poskutkowało.

@ LonngerM - Z tym będzie problem. Co prawda screeny robiłem, ale na własny użytek i niestety poszły do kasacji, także zostałem z niczym.

Przed chwilą uruchomiłem komendę ping. Tak to w tej chwili u mnie wygląda screen. Jak nie uda mi się zrobić “prawdziwego” screena, to tego trochę przerobię, żeby lepiej się prezentował :lol: Myślisz, że powinno wystarczyć?

@ Łukash - Zajrzałem do Podgląd zdarzeń>System>Źródło-Tcpip, ale nic z tego nie kumam.

Patrząc po zdarzeniach -kliknij 2x lewym.To powinno mniej więcej wyglądać tak

System wykrył, że karta sieciowa \DEVICE\TCPIP_

dalsza treść to

została rozłączona z siecią, a jej konfiguracja została zwolniona...

i dalej powód.

Oprócz komendy ping przydaje się też komenda tracert która dodatkowo pokazuje dokładnie w którym miejscu urywa się połączenie.

Witam.

Raczej nie przerabiaj screena bo pewnie będzie to do poznania. Użyj może jakiegoś programu do zgrywania tego co dzieję się na Pulpicie. Żebu zbytnio komputera nie obciążać, ustaw nagrywanie tylko okna konsoli. Pokaż tam po kolei konfigurację ipconfig/all, potem datę godzinę i pinguj ile wlezie. Możę 20-30 minut takiego filmiku wykaże przerwy tak częste, o jakich mówiłeś wcześniej.

Tutaj jest kilka programów co do tego celu:

http://www.dobreprogramy.pl/Tworzenie-p … ows,9.html

@ marcin’82 - Gdybym to wiedział prędzej, to nagrałbym taki zrzut. Teraz net chodzi dużo lepiej. “Upłynął limit czasu żądania” pojawia się sporadycznie, także mogę zapomnieć o tym. A co do screena, to mam już kilka przygotowanych i nie widać, żeby cokolwiek było przy nich przerabiane. Tym bardziej na wydruku będzie idealnie.

A odnośnie programów do robienia prezentacji, który polecasz?

Ano jasne, próbuj, tylko myślę, że taki filmik byłby jeszcze bardziej wiarygodny, ale skoro net sie uspokoił już …

Pobieżne przeleciałem komentarze i chyba ten będzie dobry:

http://www.dobreprogramy.pl/CamStudio,P … 11765.html

A jak nie to przecież potestuj kilka.

O tutaj może jeszcze taki być niezły:

http://www.idg.pl/ftp/linux_1595/record … 0.3.4.html .

Camtasia Studio

Sprawdzałeś w regulaminie dostępu do usług jakie reklamacje można składać? Moim zdaniem nie powinieneś zgłaszać reklamacji a usterkę, w czasie gdy wystąpiła, tak samo powinno się zgłaszać całkowity brak dostępu do Internetu i dopiero gdy po zgłoszeniu usterka nie ustępuje zgłaszasz reklamację. Przeważnie operator zastrzega sobie prawo do 1 lub 2 dniowej przerwy dostępu do usługi a powyżej tego można reklamować i starać się o obniżenie abonamentu za każdy dzień bez dostępu do sieci. Jeśli miałeś tylko chwilowe przerwy a nie kilkudniowe to nie liczyłbym na jakąkolwiek rekompensatę ale walczyć o swoje możesz :slight_smile:

Jeśli zgłaszałeś usterkę to udowadniać nic nie musisz i nawet nie powinni o to prosić, chociażby dlatego że operator powinien mieć odnotowane zgłoszenie usterki. U mojego byłem operatora nie miałem takich problemów jak Ty. Gdy nie miałem dostępu do neta powyżej 5h już dzwoniłem do ISP zgłosić ten fakt i albo mnie informowali o awarii albo patrzeli co admin popsuł. Najpierw dzwoniłem do oddziału w moim województwie i zgłaszałem oprócz tego usterkę w głównym oddziale firmy we Wrocławiu. Dwa razy zdarzyło mi się nie mieć neta kilka dni: raz 2 dni po burzy i drugi raz ok. 4 dni z winy administratora sieci, któremu zgłosiłem awarię i olał sprawę o czym telefonicznie i pisemnie powiadomiłem oba BOKi w moim woj. i we Wrocławiu. Za każdy z tych dni zwłoki miałem obniżony abonament - 1.15zł brutto/dzień wg wyliczeń operatora.

Sprawę możesz zawsze zgłosić do UOKiK.

Pozdrawiam!

A nie wiesz, że tak jest zawsze? Wydzwaniałem i zgłaszałem problemy z netem, to nic sobie nie robili. Zawiozłem im zgłoszenie reklamacyjne, to od razu poskutkowało. Ale oczywiście “Po zapoznaniu się z pisemną reklamacją oraz wykonaniu badań łącza internetowego Abonenta firma (x) nie stwierdziła usterek w usłudze dostępu do internetu”.

Tyle, że podczas jednej rozmowy telefonicznej, pracownik sam przyznał, że mają problemy!

Dodane 07.06.2010 (Pn) 21:40

Wszystko ładnie, pięknie, gdy jest to jakaś większa firma. Sprawa wygląda zupełnie inaczej, kiedy ma sie do czynienia z mniejszą firmą. Tak w ogóle zapomniałem wspomnieć, że mam radiówkę.

Oczywiście kilkakrotnie zgłaszałem im problemy i nie przynosiło to efektu. A tak należę do osób cierpliwych, ponieważ problemy nie były przez dzień czy dwa, tylko blisko 2 tygodnie. Po takim czasie wydaje mi się uzasadnione złożenie reklamacji.

Czy ja wiem, mój poprzedni operator też był małą a dokładnie jednoosobową a dokładnie to nie firmą tylko prowadził działalność gospodarczą i był zarazem adminem, z którym szło się dogadać nawet lepiej niż większą firmą a sieć składała się z około 200 komputerów. Po pewnym czasie ten admin-właściciel sieci sprzedał ją pewnej firmie z Wrocławia i z tą firmą ogólnie też jakoś nie było problemów.

Ja też byłem podłączony radiowo ze względu na to, że w moim bloku byłem jedynym abonentem, więc nie było sensu ciągnąć kabli ale swego czasu zanim admin sprzedał swoją sieć dużej firmie miałem coś podobnego, nie dokładnie to samo ale coś podobnego i co się okazało? W pobliżu mojego bloku nadajniki miała konkurencja, dużo większa sieć ok. 1000 komputerów w sieci albo i więcej, działała dość długo i posiadała zasięg na prawie całe miasto. Nie spodobał im się młody konkurent, który klientów zdobywał ceną i … szybkością łącza - 4Mbit/s za jedyne 35zł jakieś 4 lata temu. I od pewnego czasu zaczęły się zakłócenia, na początku admin tłumaczył że nadajniki się zakłócają i zmienił kanał ale problem powrócił i gdy poszedłem zgłosić źle działający net, powiedział że prawdodpodobnie konkurencja go zakłóca, ponieważ gdy on zmienia kanał oni też i nie może z nimi dojść do porozumienia. Jeśli w okół Ciebie są inne sieci to zgłoś aby sprawdzili czy coś nie zakłóca sygnału.

Oczywiście reklamować możesz ale z tego co wiem to zazwyczaj operator zastrzega sobie możliwość reklamacji w przypadku kilkudniowych przerw albo przynajmniej w przypadku 24-godzinnej przerwy a nie krótkotrwałych. Zajrzyj jeszcze do regulaminu, powołuj się na niego itd. Zawsze jeszcze możesz złożyć wymówienie umowy :slight_smile:

Pozdrawiam!

bizon20 , z dostawcami bywa różnie ale zwykle to to mniejsze firmy bardziej dbają o klienta bo mają ich mało a te duże firma często olewają ludzi chyba że sporo osób zacznie ich cisnąć.

Napisz nam jeszcze z jakiego dostawcy korzystasz bo niektórzy mają ogólnie złą opinię (czy słusznie czy nie to jeszcze inna sprawa).

Ja osobiście jak mam problem z netem to zgłaszam to niezwłocznie (oczywiście najpierw robię szybką diagnostykę w którym miejscu sieci jest usterka) i nie mam problemów z przedłużającymi się awariami.