Chcę sobie kupić rekuperator. Od czasu, gdy zgłębiałem temat, pojawiło się trochę nowych rozwiązań.
Kiedyś był kawał blachy w stos, naprzemiennie i tyle, dzisiaj widzę, że są jakieś wymienniki np. entalpiczne, czyli z tego co rozumiem jakieś tam włókno, czy plastik, które przesiąkają wilgocią, i odzyskują też jej część.
Przy tym, są oczywiście tanie jak barszcz, bo wykonanie pofałdowanej tkaniny jest tańsze niż stosu metalu.
Czy ktoś użytkuje jakiś taki rekuperator? Jakieś doświadczenia w tym temacie?
Ja użytkuję 7 rok, z wymiennikiem aluminiowym przeciwprądowym Heatex-a. Doświadczenia jak najbardziej pozytywne:
Brak problemów z wilgotnością w domu, na początku eksploatacji musiałem zmniejszyć wydajność, gdyż za bardzo wysuszał powietrze w domu.
Czystsze powietrze w domu, niestety mieszkam w takiej okolicy, gdzie powszechne jest palenie kotłami na paliwo stałe i o ile po wyjściu na zewnątrz domu czuje się smog, to w środku domu już nie, zastosowane w rekuperatorze filtry dają radę zatrzymać ten syf.
Jakiś tam zysk cieplny, dzisiaj przy 7 stopniach na zewnątrz i 22 w domu, nawiewa powietrze o temperaturze 12 stopni.
Wady/niewady:
Zużywa energię elektryczna u mnie ok. 50 W
Trzeba regularnie wymieniać filtry
Generalnie urządzenie bezawaryjne, przez te 7 lat wymieniłem łożyska w jednym z dwóch wentylatorów, gdyż zaczęły „terkotać”, na spokojnie 1 h pracy i kilkadziesiąt złotych za łożyska.
Obecnie są rekuperatory z czujnikiem CO2 i wilgotności, automatycznie dostosowujące wydajność do potrzeb.
Na jaki metraż ten rekuperator? Liczę, że u mnie to będzie ze 150W energii, ok 140 metrów. Słychać to w ogóle jakoś, niesie się po kanałach wentylacyjnych?
Czujnik CO2 wydaje mi się dobrym pomysłem, tylko mając kilka pomieszczeń, trzeba by tych czujników kilka i automatykę do, nawiewu dla poszczególnych pomieszczeń. Chyba, że ogólny czujnik na wylocie i po prostu średnią zbiera CO2 z domu.
Twój jest z metalowym wymiennikiem, więc ma pewnie odprowadzenie skroplin.
Jestem ciekaw jak to jest z tymi syntetycznymi wymiennikami.
Co ile wymieniasz filtry?
Preczytałem sporo, ale interesują mnie doświadczenia ludzi, bo to nie zawsze się pokrywa z tym, co opisują na portalach.
U mnie jest duży o wydajności 500 m3/h, z wyliczeń wynikało, że wystarczy 350 m3/h, ale instalator dostał od sprzedawcy rabat i kupił większy w cenie mniejszego, metraż mam podobny.
Mój rekuperator pobiera maksymalnie 250 W przy tych 500 m3/h, przy normalnej pracy nic nie słychać z kanałów, a raczej z anemostatów sufitowych. No może coś bardzo delikatnego przy tej maksymalnej wydajności, ale normalnie taki przepływ nie jest do niczego potrzebny, nawet przy kilkunastu osobach w jednym pomieszczeniu.
Sam rekuperator jest słyszalny w pomieszczeniu, w którym się znajduje, na 1 biegu słychać lekki szum obracających się wentylatorów, na kolejnych jest głośniej.
Filtry wymieniam co 3 miesiące, wymieniam samą włókninę filtracyjną.
Co do czujnika CO2 raczej będzie jeden w rekuperatorze.
Przeczytałem to co w pierwszym poście napisałeś i wskazałem link któfry opisuje co to
Co do reszty to nie bardzo rozumiem po co ci to.
Woda po scianach spływa czy moze od suchości pękają
W jakim sensie czystsze?
Od smrodu dymu z piecy sąsiadów?
Przez kazdy dzień i przez cały rok?
Czy musisz we wlasnym domu w ciagu godziny lub dwóch wymienić całe powietrze?
Twój dom to kino gdzie na raz jest ze sto osób jednoczesnie?
Jaki?
Policz czy warto bo z tego co wiem to nie sa tanie jak napisałes.
Od 1200 do 14 000 nie liczac intalacji i kosztów uzytkowania.
To nie perpoetum mobile ze samo sie napędza.
P.S.
Napisałem swoja opinie na temat tego czy warto lecz decyzje zawsze podejmuje ten kto za nią zapłaci.
Wilgotność w domu wyższa niż 60% jest już słaba, to np. zaczynają się pojawiać pleśnie na silikonie, co widać u wielu ludzi w łazienkach. Wymiana powietrza w domu poprawia samopoczucie. Zwykle w domach jest zbyt mała wymiana powietrza.
W mniejszych miejscowościach, gdzie są ludzie, którzy nie potrafią palić w piecach jest czasami odczuwalny smród. Latem, też są pyłki czy smog. Dobre filtry poprawiają komfort. Niektóre zatrzymują nawet cząsteczki pm2.5.
Czy to się zwraca? Pewnie nie, albo, niezbyt szybko. Ale koszty nie są jakieś wysokie jak na poprawę komfortu.
Zgadzam się, dobra wentylacja w mieszkaniu jest bardzo ważna. Niestety zapewnienie dobrego klimatu w zimie jest trudne i dla wielu osób odbywa się niekorzystnie dla zdrowia.
W sumie uważam, że powinno się bardziej propagować świadomość tego jak ważna jest dobra wentylacja, właściwa wilgotność. Może nawet specjalne programy dopłat na to powinny być, zamiast dopłat na pierdoły.
Na razie znalazłem np taki wynalazek. Link widzę, że na bazie tego oemu jest kilka firm. W zależności co tam wsadzą, czujnik CO2, wifi itp. cena waha się od 2 z kawałkiem do tych 6-7.
Nie spływa woda po ścianach, ale w tym samym czasie co ja domy budowało kilku znajomych, ci co postawili na wentylację grawitacyjna mają problem z wilgocią, pojawia grzyb na ścianach w łazienkach, mimo że w oknach maja nawiewniki.
Czystsze, bo filtry wyłapują smog, a wiosna i latem pyłki roślin.
Przecież łatwo policzyć, są dostępne kalkulatory, w tym przypadku wychodzi ponad 33 % sprawności temperaturowej i 3 kWh odzyskanego ciepła na dobę.
Czy warto?, Ja zapłaciłem kilkanaście tys. z montażem, przy kosztach całej budowy to jest ułamek poniesionych wydatków. Czy się zwraca? Podobne pytanie można zadać w przypadku innych instalacji w domu: po co kilka gniazdek elektrycznych w pokojach, jak można jedno podwójne a jak będzie potrzeba to się kupi przedłużacz, po co kupować wannę za kilka tysięcy, jak można kupić metalową ocynkowaną i też będzie wolnostojąca… Liczy się komfort
Całkiem ciekawa opcja taki filtr. Może dodam potem, ale to gdzieś pod koniec przyszłego roku. Plan mam taki, że jak skończę dom, w środku, to potem zrobię np. wymiennik gruntowy i wtedy taki filtr może dodam.