znajoma mi go przyniosła bo ma problem od jakiegoś czasu z laptopem (nie działa internet, porty USB i potrafi się zawiesić).
Potwierdzam niestety wszystko, konto w Win 8 pomimo uprawnień administratora nie pozwala na reset CMOS. Próby bootowania Linuxa z USB / DVD-ROM-u są bezcelowe. Podłączane nośniki nie wywołują żadnej reakcji, a klawisze Fxx uruchamiają tylko monit o podanie hasła.
Okazuje się, że problemy są właśnie skutkiem założenia hasła administratora na CMOS, które uniemożliwia wprowadzenie jakichkolwiek zmian. Flashowanie raczej nie możliwe bo nie działa ani internet ani gniazda USB (czytnik kart również).
(teraz uzyskanie go jest raczej niemożliwe, a szczegółów sprawy nie chciałbym opisywać na internecie - w każdym razie osoba założyła hasło złośliwie).
Dodatkowo chyba zaczyna sypać się HDD - 500GB WD Blue ponieważ wyskoczył kilka razy bład 0x000001 z plikiem *.wim.
Pytania zatem są następujące:
1 - czy jest możliwe obejście tego hasła jakimś uniwersalnym serwisowym?
2 - może nieinwazyjny sposób na reset pamięci CMOS ?
jeśli nie:
3 - czy serwis Asus może zresetować CMOS / ewentualnie wgrać świeży wkład i ile taka nieprzyjemność kosztuje ?
4 - czy wyjęcie baterii zasilającej z gniazda na płycie głównej da jakikolwiek efekt (słyszałem, że producenci stosują teraz dodatkowo kondensatory do podtrzymywania zasilania po jej wyjęciu)
5 - jak długo taki kondensator może “oddawać” prąd - nie chcę rozbierać rocznego laptopa jeśli to ma nic nie dać ?
Będę wdzięczny za w miarę szybkie i konkretne odpowiedzi.
Poważnie…? Nie myślałem, że to aż tak istotne - określenia często używane są w zamiennie chociaż wiem, że nie słusznie. A mogę liczyć na jakaś POMOC w temacie ??
Proszę w takim razie moderatora (który już go raz poprawił) o ponowne poprawienie tematu ponieważ resetowi można poddać pamięć układu CMOS na płycie głównej a nie BIOS.
Sprawdzę… Dzięki
wyedytowane: wyskakuje rzeczywiście okienko rescue password i dzisiejsza data. Co robić dalej?
Dlatego dociekam czy samo wyjęcie baterii pomoże (ze względu na to, iż może być specjalny kondensator na płycie - ja nie mam warunków żeby rozebrany sprzęt trzymać z kolei kilka dni w domu, a składanie i rozkładanie “n” razy to też głupiego robota) - laptop jest jeszcze na gwarancji (ale ona niestety hasła na bios nie obejmuje) i pytam w poście również o koszty takiej operacji w serwisie - zwłaszcza te osoby, które kupują używany sprzęt na allegro (tam podobno takie kwiatki to nic nadzwyczajnego). Oczywiście chcę uniknąć zbędnych kosztów po stronie znajomej dlatego tak dociekam, ale jeśli okażą się nieuniknione to trudno…
BIOS to (American Megatrends) AMI 2.15.1236 dla asus R510LC wersja 401
Ooo, zadziałało - serwis Asusa używa haseł serwisowych, które generuje na podstawie daty systemowej - jak widać, nie jest to jakaś bardzo skomplikowana technologia