Wyglada to tak:
system: winxp, sp2,
postawiony juz jakis czas temu - do wczoraj bez żadnych problemów
problem: reset komputera przy probie otworzenia/eksploracji CD/DVD,
wrzucam płytki z autostartami i na monitorze zadnej reakcji, (naped normalnie sie otwiera/zamyka) slychac, ze plytka sie kreci w napedzie.
podobnie jest z grami, ktore krzyczą o włożenie CD do napędu - płyta kreci się w napedzie, a gra nadal uważa, że w napedzie nie ma właściwej płytki.
przy płytce w napędzie, wejsciu w moj komputer i probie otwarcia/eksploracji CD, nastepuje ponad minutowa zawiech komputera (klepsydra, nie mozna ruszyc kursorem, ctrl+alt+del nie działa) i po upływie jakiegos czasu czarny ekran i ponowne uruchomienie.
po ponownym wlaczeniu komunikat systemowy w stylu: ‘system wrócił po poważnym błędzie’ (cyt. może nie słowo w słowo )
jedyne co do tej pory zrobiłem to gruntowny scandisk xp i przywrocenie ustawien biosa.
problem wystąpił najprawdopodobniej dlatego, ze podczas zabawy z komputerem nastąpiła przerwa w dostawie pradu
czego oczekuje: chciałbym, żeby komputer działał jak dotychczas, płyty z autostartem uruchamiały się jak to płyty z autostartem :d itd., chciałbym osiągnac to bez formatowania dysku, reinstalacji systemu i wszelkich operacji, które zmuszą mnie do wszelkich większych zmian. mam komputer bardzo dobrze skonfigurowany do własnych potrzeb, wszelkie potrzebne programy pod ręką i bardzo niechętnie zaczynałbym tą zabawe od nowa.
prosze o rzeczowe porady co zrobic, zeby sie nie narobic, a zeby było jak w starych dobrych czasach.
feralny napęd to: LG GSA-HIOA
wiem, ze problem nieco niepowazny i moze zaraz skonczyc sie na: zainstaluj sterowniki, ale instalowanie sterowników do napędu często konczyło się tym, że płyty nie chodziły z autostartu (tak miałem na starym komputerze) wiec wole zasiegnac języka.
Dzieki za Wasz czas, poświecony na rozwiązywanie moich problemów.