Od kilku miesięcy resetuje mi się komputer podczas ładowania systemu widnows zaraz przed pokazaniem loga win xp, a po pokazaniu loga Foxconna. Wtedy za którymś razem po włączeniu kompa po 2/3 restarcie chodziło normalnie, nigdy mi się nie zresetował podczas pracy na komputerze, rzadko kiedy tylko jak załadował się windows i były wczytywane programy w autostarcie systemu. Jednak od wczoraj resetuje się ciągle, po tym restarcie pokazuje mi, że windows nie zamknał się poprawnie, daje, żeby uruchomił się się normalnie i od razu się resetuje, następnie daje, żeby uruchomił na ostatniej poprawnej konfiguracji, ale jest to samo.
Jeszcze jeden szczegół nie wiem czy będzie miał znaczenie, dziś po restarcie za 4 czy 5 razem, monitor nie wyświetlał obrazu, tak jakby komputer był wyłączony z zasilania, mimo, że ciągle był włączony, tylko na nic nie odpowiadał, nawet na ręczny reset, musiałem wyłączyć listwę, żeby go wyłączyć, włączyłem go ponownie i na nowo jak wcześniej się resetuje, wcześniejteż z rzadka się tak zdarzało, ale potem chodził normalnie.
Wygląda mi to na awarię zasilacza. Działa póki nie zacznie być bardziej wykorzystywany (czyli np do momentu jak zaczyna pracować intensywnie dysk twardy i potrzeba więcej prądu) - wtedy wywala się całość (było tak w kompie mojej siostry - wymiana zasilacza rozwiązała problem). Możesz to przetestować odłączając np napędy CD/DVD i zostawiając tylko części niezbędne do załadowania systemu (płyta główna, procesor z zasilaniem, dysk twardy, karta graficzna i jedna kość pamięci). Możesz też skombinować od kumpla zasilacz i podłączyć go u siebie i zobaczyć czy ruszy (tylko patrz żeby miał takie same parametry).
Ewentualnie:
Spalił się któryś z podzespołów lub uległ uszkodzeniu i powoduje spięcia na zasilaczu który dokonuje awaryjnego zatrzymania i resetuje kompa. Można to sprawdzić metodą prób i błędów podłączając i odłączając poszczególne podzespoły (ale to podobna strategia do pierwszej przeze mnie opisanej i ciężko będzie wywnioskować która ewentualność zaszła).
Lub:
Walnął Ci system - spróbuj odpalić jakąkolwiek Live CD Linuxa i zobacz czy się załaduje - jak się załaduje to wina Windowsa, jak też się wysypie to wina sprzętu.
Miałem podobny przypadek. Wymiana zasilacza rozwiązała problem.
Zwróć uwagę czy po wyjeciu wtyczki zasilania i ponownym wlączeniu komputera system ładuje sie prawidlowo, czy po minucie pracy wentylator zasilacza
nie wydmuchuje zbyt ciepłego powietrza.
Możesz wymontować i otworzyć zasilacz oraz zlokalizować kondenstator elektrolityczny o parametrach ok 2200 pF i napięciu ok 10 V (czasami jest ich kilka)
Jeśli górna jego część jest wybrzuszona to oznacza jego uszkodzenie. W 75% jest to najczęściej spotykany objaw niedomagania zasilacza.
Ewentualnie obstawiam uszkodzony RAM bo też miałem taką akcję przy uszkodzonym że ciągle się resetował. Ściągnij memtest i przetestuj pamięć zanim zakupisz zasilacz
To wyjmij drugą kość pamięci dla pewności (w sensie raz włącz kompa z kością nr 1 a drugi raz z kością nr 2 - tak żeby wykluczyć że przypadkowo wyjąłeś ta sprawną kość), ale tak jak mówiłem na początku - mi tez to wygląda na uszkodzenie zasilacza bo to samo miała moja siostra.
Kupiłem zasilacz XFX P1-550S-XXB9, zamontowałem, ale pomogło tylko na tyle, że się nie resetuje wczasie przeglądania Biosu. Dalej się jednak resetowało w tym samym miejscu co przedtem, więc włożyłem płytę z windowsem i dałem, żeby naprawiło windowsa, po całej akcji zresetowałem komputer i kiedy już pokazał logo xp (wtedy myślałem, że już będzie działać) po 5 sekundach jego wyświetlania, wywalił niebieski ekran i od razu się zresetował i tak w kółko. Nie wiem co tam pisało na tym blue screenie bo za szybko się resetuje.
Brak reakcji na reset? ja tak miałem jak ram mi się skopał sprawdz czy nie masz zanieczyszczonych wejść na ram. A bluescreen tworzy plik .dmp w systemie z którego można odczytać niektóre dane.