Siema panowie mam taki problem.Włączam komputer Windows xp ładuje się i wywala blue screen i jest restart nie udało mi się odczytać błędu ponieważ za szybko wyskakuje.Więc myślałem że jakiś błąd i zrobię formata i będzie ok.Ale wkładam płytę idzie rozruch i pisze 'Instalator sprawdza konfiguracje komputera" i za chwilę jest restart.Nie wiem co jest nie tak.Możliwe że od tego że płyta z windowsem jes bardzo porysowana i to od tego ? Prosze o pomoc
Na Twoim miejscu najpierw zaktualizowałbym sterowniki od kary graficznej a następnie (o ile by to nie pomogło) dopiero pomyślał o formacie.
Ogólnie to podaj specyfikację komputera.
Witam
możesz jeszcze sprawdzić tak z instalacją xp
Ale nie mogę sprawdzić sterowników bo nie włącza mi się komp tylko restart przy ładowaniu.
Nie
Sprawdź zasilacz, pamięć operacyjną, i podłączenie dysków twardych. W trybie awaryjnym OS wstaje normalnie?
nie wstaje
Sprawdziłeś?
w jaki sposób? Dysk jest raczej dobrze podłączone ponieważ wczoraj było ok po południu tylko wieczorem coś sie zechlało.
– Dodane 05.06.2012 (Wt) 21:21 –
Problem rzwiązany.Spowodowane to było porysowaną płyta od windy pożyczyłem od kompla i wszystko poszła ekstra A więc kolega się mylił…
A co ma porysowana płyta do restartów systemu? Przecież Windows nie wymaga płyty w napędzie :?
McDracullo
Przez porysowaną płytę system nie chciał się zainstalować i się restartował gdy pożyczyłem czystą płytkę od kolegi to ruszyło.
Kolega zamiast uruchomić komputer w trybie awaryjnym i spróbować przywrócić system do wcześniejszego stanu lub też zaktualizować sterowniki po prostu poszedł po bandzie i zrobił format. No cóż? Można i tak.
SnykeShadow
Próbowałem uruchomić w trybie awaryjnym ale też był blue screen.Wydaje mi się że to jakiś wirus był na pendrive bo pożyczyłem w ten dzień od kolegi…
Jest co najmniej kilka sposób na tego typu problemy.
Co ma poza tym “Sprawdzanie konfiguracji komputera” do odczytywania danych z płyty? Z tego co wiem, to podczas bootowania wgrywane są wszystkie niezbędne dane, następnie konfiguracja jest sprawdzana, a płyta wykorzystywana dopiero później. Cóż… może się mylę