Restartujący się komputer, błędy aplikacji

Witam.

W weekend podczas burzy spalił mi się komputer. Konieczny okazał się zakup nowego (poniżej podaję dokładną specyfikację). Niestety nie działa on zbyt dobrze. Już pierwszego dnia pojawiły się pewne problemy (komputer sam się restartował, występowały różnego rodzaju błędy), które nasiliły się następnego dnia (do tego stopnia, że nie dało się uruchomić żadnego programu). Komputer wrócił do serwisu i tam stwierdzono, że problem jest spowodowany zainstalowaniem dwóch antywirusów (okazało się, że w serwisie zainstalowano jeden, drugi zainstalowałem ja, nie wiedząc nic o pierwszym). W efekcie tego w serwisie zrobiono format i postawiono system od nowa. Niestety nie pomogło to na wszystkie problemy. Komputer nadal sam się restartuje (nie za często, no ale zawsze i nawet nie można wskazać konkretnych sytuacji, w których się to dzieje) i mam problemy z kilkoma aplikacjami (np. bardzo często wyskakują błędy przy firefoxie, nie działa również Fm 2011 ; ponowne instalowanie tych aplikacji nie pomaga, podejrzewam, że błędów może być więcej, ale te udało mi się póki co zauważyć). I nie mam pojęcia czym może być to spowodowane, a póki co wstrzymałbym się z oddawaniem komputera do serwisu po raz kolejny. Czy ktoś byłby w stanie mi pomóc? Byłbym bardzo wdzięczny.

Specyfikacja komputera:

Płyta główna: Gigabyte GA-H55M-S2v

Procesor: Intel i3-540 DUAL CORE LGA1156

Grafika: Intel HD Graphics

Ram: DDR3 2GB/1333 GOODRAM

Zasilacz: 500W FEEL3 MODECOM PFC

System: Windows XP SP3

Jeśli restarty to zasilacz lub sprawdź napięcie w gniazdku, być może po burzy coś się uszkodziło. Przetestuj też dysk jakimś programem, może być darmowa wersja HDD Tune. Sprawdź czy nie ma bad sectorów. Ja tak miałem, kupiłem nowy dysk i niestety, być może uszkodził się przy transporcie. Czy przy restarcie pojawia się niebieski ekran?

Medecomy feel są na czarnej liście, tak więc mam nadzieję, iż wiesz już co masz zrobić

Przetestowałem dysk HD Tune’em i rzeczywiście znalazł blisko 20 uszkodzonych sektorów (ok. 1% dysku). I teraz pytanie czy takie uszkodzenia mogą powodować moje problemy? Czy, załóżmy, każdy dysk ma jakiś margines i powiedzmy, że jakiś poziom uszkodzenia jest dopuszczalny, czy generalnie już jeden uszkodzony sektor świadczy o tym, że dysk jest zepsuty? Pytam, bo nie za bardzo się na tym znam.

Co do pytania o niebieski ekran, to nie, nie pojawia się on, ekran od razu się wygasza.

Informację o zasilaczu przyjmuję do wiadomości i spróbuje również coś w tym kierunku podziałać.

on tam ma zapasowe sektory ale już zużył aż tyle ich nie ma no chyba że to jest ssd

dysku można używać jak się wie jak odciąć cześć dysku ale jak jest na gwarancji to do nich niech wymienia

dysk się mógł uszkodzić od zasilacza albo podczas transportu

JohnDoe88 , Możesz reanimować go-backapujesz dane na wszystkich partycjach, robisz zerowanie programem mhdd, potem remap(również mhdd), zakładasz partycje oraz instalujesz system i modlisz się, żeby nie było gorzej, jednak lepiej nie dawać systemu na taki dysk. Co do pytania czy resety są związane z dyskiem, to dysk nie może wywoływać takich objawów komputera. Komp zalicza resety, bo zasilacz nie trzyma napięć, a dysk do takiego stanu tak jak napisał pawcio doprowadził właśnie zasilacz fundując mu zmienne napięcie.