Restarty, niedziałające dyski, działająca nagrywarka

Wczoraj rano komputer nagle mi się zrestartował, po czym pokazał błąd dysku, znowu się zrestartował i tak w kółko już bez pokazywania błędów… przerażona wyciągnełam drugiego kompa (grat mocno zaawansowany), włozyłam do niego dysk i jakie było moje zdziwienie kiedy odpalił bez problemu… Włożyłam zatem inny dysk (oba są ATA) do kompa na którym był błąd, i to samo - restarty w kółko… zatem myśle: może taśma… użyłam innej taśmy i… dalej to samo.

No to pomyślałam że może łącze ata na płycie…wpiełam do drugiego, tam gdzie normalnie siedzi nagrywarka… i dalej to samo. Przy czym nagrywarka cały czas działa, niezależnie w które złącze jest wpięta. Komputer bootuje z CD, oraz z pendrive’a. A przy dysku wyświetla ekrany z parametrami, i zanim zdąży załadować system restartuje się nie docierając nawet do GRUB’a (na jednym dysku jest też linux), albo loga windowsa. I to na dwóch różnych dyskach, które w innym komputerze działają dobrze…

Wyciągałam baterie płyty głównej, ale nie pomogło…

Ma ktoś pomysł o co chodzi? Podejrzewam płytę główną, ale dlaczego nagrywarka podpięta do tego samego gniazda, i nawet tą samą taśmą co dysk twardy działa, a dysk nie?