Restarty podczas uruchamiania kompa - wina zasilacza?

Ostatni zdarzyło mi się to już dwa razy w ciąg dwóch dni, sytuacja wygląda tak, włączam kompa, kontrolki i podświetlenie się włącza, wiatraki też, parę sekund mija, i nagle wszytko gaśnie, i po 2s znów się włącza i tak w kółko, dopóki nie wyłączę zasilania, start nie dochodzi do tego by się coś pokazało na monitorze, bardzo ciekawe jest że jeżeli odłączę zasilanie to w przerwie miedzy startami to komp i tak próbuje wystartować, na 0,1s włączają się wiatraki i podświetlenie, tak jak by ciągną jeszcze prąd z kondensatorów. Teraz udało mi się go uruchomić po odłączenie jednego wentylatora i podświetlenia. Wydaję mi się że całość przebiega tak, komp startuje, i po 2s włącza się karta graficzna, a jak wiadomo pożera ona dużo prądu, i wtedy zasilacz nie wyrabia i się wyłącza. Mierzyłem napięcia miernikiem i był podczas start ok, trochę powyżej 12 i 5V. Podczas pracy nie zauważyłem problemów. Komp to:

płyt główna : gigabyte ga-p35-ds4

procesor : intel core 2 duo E4500

karta graficzna : Pali Geforce 8800GT Sonic

dysk twardy : WD 320GB (model nie pamiętam)

ram: 2 x 1GB

zasilacz : Pentagram PSF 460-P12S (czyli nie jakiś no-name)

Temp w idle to:

CPU : 41C / Core1 48C / Core2 45C

Karta graficzna: 53C / PCB : 32C

HDD : 34C

Jak już pisałem stawiam na zasilacz, ale komp ma dopiero 2,5 roku, żeby tak szybko padł zasilacz. Niestety nie mam możliwość sprawdzenia pod innym zasilaczem.

wiesz co, ja zrobiłbym tak, wymontuj płyte i uruchom kompa na jakiejś gąbce np. ułóż normalnie części jak w obudowie i wtedy zobacz, może coś robi zwarcie itp

Kurcze jakoś mi się nie widzi to, wydaje mi się że nie tu problem, bo komp był dzisiaj dwa razy włączany, wczoraj był taki problem, dzisiaj po południ ruszył bez problemu, a teraz znów robił problemy. Ale jeżeli jutro znów będzie szalał to tak zrobię, ale w to wątpię. Tak się zastanawiam, czy problemy może też robić wentylator, może on robi to zwarcie :smiley: , zobaczymy, przez następne dni będę testował bez tego wiatraka, najlepszy to on nie jest, a strasznie hałasuje, w ogóle nie wiedziałem że mój komp może tak cicho chodzić :smiley: (tani wentylator do obudowy).

W wentylatorze raczej łożysko poszło i hałasuje, zrób tak jak ja napisałem, zawsze się czegoś dowiesz przy rozbiórce kompa,