Dziwna sprawa,ale od około 2 miesięcy restartuje mi sie komp po wejsciu do netu.Zaczeło się to kiedy złapałam jakieś wirusy.Juz tych wirusów nie mam,bo robiłam format,wczoraj tez udało mi sie jakies nowe pousuwać.Teraz sprawa wyglada tak,że póki nie wchodze do internetu to komp działa w miare normalnie,rzadko sie wtedy restartuje,ale jak tylko wejde do netu to po kilku sekundach albo minutach sie zawiesza.A restart wyglada tak,że pojawia się niebieski ekran z napisem,żeby sie skontaktowac z pomoca techniczną i jakiś adres tam zawsze jest z cyferkami(około 3 różnych informacji,ktore sie pojawiają naprzemiennie,ale najczesciej takie:driver irql not less or equal; non page area - coś takiego).Ponadto nie moge zainstalowac już na nowo żadnego systemu,ani XP ani 2000,bo w tym samym momencie sie płyta zawiesza i pojawia się niebieski ekran,ale nie taki sam jak po restarcie tylko wiecej jest tam napisane(nie zawsze to samo).Wydaje mi się że wina może być w zasilaczu,albo musze zaktualizowac Biosa.Wkładałam już nową karte graficzną i ram,ale dzieje się tak samo,wiec to odpada.Juz nie wiem co mam o tym mysleć;/
Zasilacz jest do sprawdzenia, ale przeleć MemTest-em pamięci oraz przetestuj płytę główną. Odkurz wnętrze komputera i sprawdź czy coś się nie przegrzewa.:mrgreen:
czyli pewnie masz badsektory na dysku i system ci się wysypał Postaraj sie o jakąs płyte BOOT CD ustaw sobie w biosie Primary na CDROM i odpal płytke wybierz jeden z programów diagnostycznych i sprawdź dysk
Pewnie to co napisałem to dla ciebie czarna magia więc musisz o pomoc poprosic kogoś kto się na tym zna
Postaraj sie o jakąs płyte BOOT CD ustaw sobie w biosie Primary na CDROM i odpal płytke wybierz jeden z programów diagnostycznych i sprawdź dysk